Dwóch przyjaciół wybrało się do baru na drinka. Jeden z nich zagląda do szklanki i woła do drugiego:
- Stary! Pierwszy raz widzę kostkę lodu z dziurką!
Drugi smętnym głosem odpowiada:
- Mało widziałeś. Ja z taką żyję od 15 lat...
Ksiądz podczas mszy w kościele mówi:
- Małżeństwo to tak jakby dwa okręty spotkały się w porcie.
Jeden z mężczyzn odzywa się szeptem do kolegi:
- To ja chyba trafiłem na okręt wojenny.
 
Siedzi w oknie wariat i krzyczy do ludzi
-Jestem wysłannikiem boga! Jestem wysłannikiem boga!.
Na to drugi wariat
-Nieprawda! Nie słuchajcie go! Ja nikogo nie wysyłałem!
Policjant wypytuje świętego Mikołaja:
- Obywatelu Mikołaju, dlaczego tak krzyczycie i płaczecie?
- Jakiś złodziej podpieprzył mój worek.
- Z premedytacją?
- Nie, z prezentami!
Pani na lekcji odpytywała kolegę Jasia. Potem przyszła kolej na niego. Kolega powiedział do Jasia:
- Odpowiedź na 1 pytanie to 1939 rok, na 2 to Adolf Hitler a na 3 naukowcy tego nie stwierdzili. Więc pani pyta Jasia:
- W którym roku się urodziłeś?
- W 1939- odpowiada Jasiu.
- Jak nazywa się twój ojciec?
- Adolf Hitler - rzekł.
- Czy ty masz mózg?
- Naukowcy tego nie stwierdzili.
- Jak się nazywają szczekające koty?
- Szczekociny.
Siedzi sobie babcia na kamieniu.
Dziadek mówi do niej: Nie siedz tak bo dostaniesz wilka.
Babcia wstała przyszła do domu. Kiece podnosi do góry i mówi do wnuka:
Jasiu sprawdz czy nie mam wilka.
Jasiu patrzy i mówi:
Las jest,
jaskinia jest,
ale wilk chyba zdechł bo jebie jak chuj
- panie doktorze, zjadłem pizzę z opakowaniem, czy ja umrę?
- wszyscy umrzemy...
- o boże.... co ja zrobiłem !!

(: poprzednia | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | ... | 986 | następna :)