Rozmawia dwóch profesorów. Jeden z nich mówi:
-Najlepiej to jest mieć żonę i kochankę.
-Dlaczego?- pyta drugi
-Bo żona myśli, że jestem u kochanki, kochanka myśli, że jestem z żoną, a ja cichaczem do biblioteki
- A z pocałunkiem póki co zaczekamy - powiedział piękny książę złażąc ze Śpiącej Królewny
 
Podchodzi facet do dziewczyny i pyta:
Przepraszam bardzo, czy nie zrobiłabyś mi loda?
- No pan chyba zwariował!
- Nie, nie. Momencik... Najpierw rzecz jasna pójdziemy na obiad do wytwornej restauracji. Potem do opery na przedstawienie. Następnie udamy się do mojego domu na kolację ze śniadaniem. Rano jak już się pani obudzi, zrobimy małe zakupy. Dom mam całkiem spory ale może się pani basen nie spodobać, więc może kupimy nowy. Później pójdziemy do salonu samochodowego po jakieś wspaniałe cztery kółka dla pani. Później jakieś kilka futerek z norek bądź szynszyli. A potem na przyklad do jubilera po powiedzmy...
- Fierfcionek! - podpowiada kobieta klęcząc przed mężczyzną...
Pewnego dnia w mieście Jasiu mówi do mamy:
-Mamo dasz 2 zł. dla biednego pana?
-A gdzie on jest?
-Za rogiem sprzedaje lody.
Wiecie jak Chuck Norris się myje?Podchodzi do lustra i brud sam ucieka
Robotników coraz więcej, a rąk do pracy coraz mniej - dziwi się właściciel warsztatu tartaku...
Podczas wizyty w Anglii Aleksander Kwaśniewski został zaproszony na herbatę do królowej. Królowa powiedziała, iż otacza się inteligentnymi ludźmi.
– Po czym ich rozpoznać? – spytał Kwaśniewski.
– Zadaję im odpowiednie pytania – odpowiedziała królowa. Po czym wzięła słuchawkę i zadzwoniła do Tony’ego Blaira:
– Proszę opowiedzieć na następujące pytanie: pańska matka ma dziecko i pański ojciec ma dziecko, ale nie jest ono pańskim bratem ani siostrą – kto to jest?
– To ja nim jestem.
– Czy teraz już pan rozumie, panie prezydencie? – zwraca się do Kwaśniewskiego.
Po powrocie do Warszawy Kwaśniewski zdecydował poddać testowi Leszka Millera. Wzywa go do Pałacu Prezydenckiego i pyta:
– Posłuchaj, twoja matka ma dziecko i twój ojciec ma dziecko, ale nie jest ono twoim bratem ani siostrą – kto to jest?
Miller chrząka, kaszle i w końcu, w akcie desperacji, dzwoni do Rokity i przedstawia mu problem:
– Niech pan posłucha, jak to może być: pańska matka ma dziecko i pański ojciec ma dziecko, ale nie jest ono pańskim bratem ani siostrą – kto to jest?
Rokita odpowiada bez zastanowienia:
– To ja, oczywiście.
Miller odkłada słuchawkę i krzyczy:
– Mam, mam! Wiem kto to jest! To Rokita.
Na co Kwaśniewski, robiąc zdegustowaną minę:
– Źle idioto! To Tony Blair!
Młody pracownik do szefa:
- Moja żona poradziła mi, abym poprosił o podwyżkę.
- Dobrze, ale muszę poradzić się w tej sprawie mojej
żony...

(: poprzednia | 652 | 653 | 654 | 655 | 656 | 657 | 658 | ... | 986 | następna :)