Do studenta siedzącego w parku na ławce podchodzi policjant. - Co pan robi na tej ławce? - Kontempluję. - Jak ci przyłożę w mordę, to zaraz będziesz prosto pluł!
Przychodzi blondynka do sklepu i mówi: - Poprosze ten telewizor. Na co sprzedawca: - Blondynkom nie sprzedajemy. Nastepnego dnia blondynka przychodzi w peruce brunetki i mówi: - Poprosze ten telewizor. Na co sprzedawca: - Blondynkom nie sprzedajemy. - A skąd pan wie że jestem blondynkom skoro mam peruke brunetki? - Bo to nie telewizor tylko mikrofalówka.
Po roku studiów przyjeżdża do domu studentka i od progu woła: - Mamo, mam chłopaka! - Świetnie córeczko, a gdzie studiuje? - Ależ mamo, on ma dopiero dwa miesiące!
Blondynka leci samolotem do Londynu. - Jak wykurzyć ją z fotela przy oknie, który zajmuje? - Powiedzieć jej, że miejsca do Londynu są w środkowym rzędzie.
W akademiku w pokoju studenckim trwa impreza. Biesiadnicy raz po raz wznoszą toast: - Za Edka, żeby zdał! W pewnej chwili otwierają się drzwi i wchodzi Edek. - I co Edek, zdałeś? - Zdałem, tylko jednej nie przyjęli, bo miała obitą główkę.
Poszli studenci na egzamin. Profesor: - Mam dwa pytania: Jak ja się nazywam i z czego jest ten egzamin? A studenci spojrzeli po sobie: - Cholera! A mówili, że z niego jest taki luzak!!!
Na jednej z uczelni student podchodził do egzaminu w sesji zerowej. Bardzo mu zależało na wcześniejszym terminie, ale też nie przygotował się jak należy. Profesor, zdegustowany stanem wiedzy młodego człowieka, otworzył drzwi i zwrócił się do oczekujących na egzamin: - Przynieście siano dla osła. - A dla mnie herbaty! - dodał egzaminowany.
Dwie blondynki przy kawie rozmawiają na temat swoich mężów: - Mój mąż panicznie boi się pająków. - Eee, to nic, mój to pederasta - po tych słowach wychodzi z drugiego pokoju mąż i mówi: - Tyle razy Ci mówiłem kochanie - Filatelista!