Hokeiści noszą ochraniacze na jądra od 1874 r., a kaski od 1974 r.
Trzeba było aż 100 lat,żeby się przekonali, że mózg jest również niezbędny do życia.
Archeolodzy znaleźli mumię, ale w żaden sposób nie mogli ustalić jej wieku.
Próbowali uczeni ze wszystkich krajów, trwało to długie lata, aż mumia trafiła
do uczonych radzieckich. Po trzech dniach mumia wróciła z opisem:
- Pochodzi z 1375 roku przed naszą erą.
- Jaką metodą tak szybko i dokładnie ustaliliście???
- Daliśmy ją KGB, sama się przyznała...
 
"I wtedy zaczęła się awantura."
Żeby wam sie kurwa zaraz nie zaczęła !
Mąż do żony:
- Słuchaj! Jak nie będziesz jęczała podczas seksu, to słowo daję rozwiodę się z Tobą!
- Żona wzięła to sobie do serca, ale na wszelki wypadek przy następnej okazji pyta męża:
- Już mam jęczeć?
- Nie teraz. Powiem Ci kiedy i wtedy zacznij - tylko głośno.
Za jakiś czas mąż prawie w ekstazie:
- Teraz jęcz, teraz!!!
Żona:
- Olaboga!!!! Dzieci butów nie mają na zimę, ja w starej sukience chodzę, cukier podrożał...
- Synek?
- Tak tato?
- A ty słyszysz przez ścianę jak my z mamusią seks uprawiamy?
- Niee... no nie tatooo... nie no... nie słyszę!
- No widzisz. A jak walisz konia to my słyszymy!
Zakład psychiatryczny dla osób z średnim upośledzeniem umysłowym. Początkujący lekarz, który nie do końca wie jak zwracać się do podopiecznych, przechodzi przez korytarz i widzi kolesia z piórnikiem na sznurku.
- Co robisz? - pyta
- Wyprowadzam Szarika na spacer
- Ty imbecylu, przecież masz piórnik na sznurku, a nie psa na smyczy, jeszcze jeden taki numer, a czekają Cię przenosiny do zakładu dla tych cięższych przypadków.
Na następny dzień, ten sam lekarz, ten sam korytarz, ta sama osoba z piórnikiem na sznurku.
- I co? Znowu wyprowadzasz Szarika na spacer?
- A skądże, pan jest ślepy? To tylko piórnik na sznurku.
Lekarz przechodzi dalej, a idiota mówi do piórnika:
- Widzisz Szarik, jak go w ch*ja zrobiliśmy?
- Tak się wczoraj uśmiałam w tym teatrze, kochany, że wróciłam do domu półżywa...
- Powinnaś najdroższa pójść jeszcze raz na ten spektakl...
I wtedy zaczęła się awantura.
Franek zwierza się Ryśkowi:
- Moja stara przysięgła, że mnie zostawi, jak nie przestanę pić.
- I co?
- Będzie mi jej brakowało.

(: poprzednia | 463 | 464 | 465 | 466 | 467 | 468 | 469 | ... | 986 | następna :)