Wtacza się naj***ny facet do knajpy, oblepiony konfetti, szampan w łapie.
Szczęęęęęęęęęęęęśliiiweego Noweeeeeeeeeeeego Roooooooooooooooooooooku

Panie, marzec jest

.....
O k***a, żona mnie zabije
Moja żona wróciła dzisiaj ze sklepu ze skrzynką piwa, kartonem wódki, ośmioma butelkami whisky i dwoma bochenkami chleba
- Mamy jakąś imprezę? pytam
- Nie
- Więc na ch*j nam dwa chleby?
 
XXI wiek, mówi chłopak do dziewczyny:
-Jesteśmy ze sobą już tyle czasu, może poszlibyśmy do łóżka...?
-Nic z tego! Dziewictwo trzymam do gimnazjum.
Kupiłem mojemu synowi szczeniaczka na święta, niestety potrąciłem go pod domem jeszcze przed Wigilią.
Teraz będę musiał opiekować się pieskiem samemu.
Noc poślubna. Jędrek jedzie Marynę na piętrze. Ona tak drze mordę, że na dole teściowa wszystko słyszy.
- Ach, ach Jędrek, zaraz zemdleję!
- Nie bój się Jędrek, nic się nie stanie! - drze się teściowa.
- k***a, Jędrek, chyba umrę!
- Jedziesz Jędruś, od tego się nie umiera!
- Ja pie**olę Jędrek, tak mi dobrze, że się chyba zesram!
- Folguj Jędrek to się zdarza...
- Piotrek, mogę na ciebie mówić "Koniu"?
- Hmm... ja wiem? OK, niech będzie.
- Słuchaj, Koniu, skąd masz taką ch*jową ksywkę?!
- Panie Heniu, co pan sobie myśli? Ja wiem, że pan się niedawno ożenił, że żona pana jest bardzo atrakcyjna. Ale jak można się tak nieskromnie zachowywać?!
- ???
- Mieszkasz pan na parterze, okien pan wieczorami nie zasłaniasz i takie figle pan z żoną wyprawiasz po stole, wersalce, w całym mieszkaniu, ze od paru dni ludzie się gromadzą przed pańskimi oknami. Nie wstyd panu?!
- Panie Kazimierzu, ale...
- No co?!
- Ja dopiero dziś rano wróciłem z Gdańska...
Dwóch znajomych rozmawia:
- Ty, mój sąsiad jest wampirem!
- Skąd wiesz?
- Wbiłem mu drewniany kołek w serce i wiesz co? Umarł!

(: poprzednia | 458 | 459 | 460 | 461 | 462 | 463 | 464 | ... | 986 | następna :)