W późnym PRL-u włazi facet do mięsnego, ściąga płaszcz wiesza na haku i wychodzi, a sklepikara się drze: - panie co pan? to jest sklep mięsny! - o przepraszam myślałem że to szatnia
Wezwano hydraulika do zatkanej muszli klozetowej. Hydraulik objął ustami muszlę i z całych sił zassał zatkaną zawartość muszli. Następnie wypluł wszystko na podłogę. Patrzy - a w kałuży leży skulona z przerażenia dziewczynka. Hydraulik pokazuje na nią i mówi: - To jest ten syf co zatkał przepływ! Dziewczynka rozprostowując ramiona: - Nie jestem żaden syf co zatkał przepływ! Sra*am piętro niżej!