W supermarkecie mąż z żoną przechodzą obok stoiska z bielizną.
Żona do męża widząc "stringi":
- Kochanie, może kupiłbyś mi taką bieliznę?
- Ależ skąd! d*pę masz jak kombajn i nie będzie to ładnie wyglądać!
Wieczorem leżą razem w łóżku i mąż delikatnie sugeruje żonie, o co mu chodzi:
- Może się troszkę popieścimy? No wiesz...?
Żona:
- Dla takiego jednego, małego kłosika nie będę kombajnu uruchamiać!
 
- Co mówi śląski sum na propozycję randki z chudą rybą?
- Nieruchomości
1+2+3+4+5+6+7+8+9+0=?
\|©⸮¡¿`·°¤§><ГГ¥€=+][}{^%#~/"'!?,.-_)(;:*&$@0987654321MNBVCXZLKJHGFDSAPOIUYTREWQ

(: poprzednia | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | ... | 986 | następna :)