Idzie Jaś ulicą i trzyma reklamówki... W jednej reklamówce urwało sie ucho i wypadło z niej dużo monet pięcio złotowych .... Ksiądz przechodząc koło niego spytał się go skąd ma tyle pieniędzy a Jaś na to...:
-bo na stadionie po meczu sikali a ja łapałem za pitola i mówiłem: " 5zł albo obcinam "... A ksiądz na to...:
- a co masz w tej drugiej reklamówce..
- NIEKTÓRZY NIE CHCIELI PŁACIĆ...
Mąż siedzi w ubikacji i mocno próbuje coś z siebie wycisnąć. Napina się, stęka, ale bez rezultatu, więc napina się i stęka coraz bardziej. W pewnym momencie żona, przechodząca obok ubikacji postanowiła zrobić mu psikusa i gasi światło. Nagle słyszy: aaaaaaa!!! Zaniepokojona zapala światło, szybko wchodzi i pyta:
- Co Ci się stało?!
na co mąż:
- nic, myślałem, że mi oczy wypadły.
 
Facet wraca z delegacji i znajduje żonę w łóżku z jakimś typem.
Bez słowa wychodzi z domu na placyk przed blokiem.
Siada na ławce z ciężkimi myślami:
"Ależ qu.wa z niej, przecież wysłałem jej sms-a, że wrócę wcześniej."
Posiedział, wypalił kilka papierosów, twarz mu trochę pojaśniała:
"Z drugiej strony, może to jednak nie qu.wa, może operator zawinił i
zwyczajnie nie dostała sms-a...?"
-Dzień dobry, pół litra czystej poproszę.
-A jest dowodzik?
-A jest koncesja?
-No pożartować już nawet nie można?
- Co robi handlarz?
- Dolce wita.
Chuck Norris goni 2 złoczyńców.
Są dwa zakręty.
Jeden złodziej w lewą drugi w prawą stronę.
Chuck Norris za nimi.
najlepszy patent: czyhac na listonosza i jak wrzuci awizo to dac mu w morde. nic nam nie grozi bo przeciez sam zaswiadczyl ze nie ma nas w domu.
Żona do męża w czasie kłótni:
- Co Ty sobie myślisz, ja też chce mieć jakieś kieszonkowe. W związku z tym od dzisiaj za sex w pościeli płacisz mi 100zł, a na dywanie 30zł.
Mąż na to:
- A żeby Cię babo szlag jasny strzelił ..... - po czym wyszedł z domu.
W celibacie wytrzymał tydzień, po tym czasie przychodzi w milczeniu do żony, kładzie stówę na stół i patrzy na nią. Żona bez słowa zaczyna się rozbierać i kieruje się w stronę pościeli. Mąż widząc to odpowiada szybko:
- Nie, nie, nie, kochana, nie myśl sobie.... trzy razy na dywanie i dycha z powrotem

(: poprzednia | 183 | 184 | 185 | 186 | 187 | 188 | 189 | ... | 986 | następna :)