Idą dwa psy przez ulicę, a tam stoi nowa latarnia.
To jeden mówi do drugiego:
- ooo, nowa latarnia
- chodź, idziemy to oblać.
Do baru wchodzi facet i pokazując na spitego do nieprzytomności faceta, mówi:
- Dla mnie to samo.
 
Co to jest wszechświat?

To zbiór wszystkiego, co możesz sobie wyobrazić. Zbiór każdej stworzonej, wyhodowanej lub naturalnej cząsteczki, w nim jest wszystko, co... a nie, czekaj...

Pomyliło mi się z parówkami...
Wstałam sobie rano i wyjrzałam przez okno , moja uwagę przyciągnął staruszek(na oko 80 lat) opierający się o budynek . Pewnie się zmęczył i odpoczywa - pomyślałam. Za jakieś 20 minut spojrzałam znowu. Staruszek dalej tam stał .Niewiele myśląc zeszłam na dół ,aby zapytać czy nic się nie stało i czy nie potrzebuje pomocy, odpowiedział , że mu słabo i czy mogłabym odprowadzić go do domu . Zgodziłam się . Złapałam dziadka pod pachę i idziemy . Biedny ze wzruszenia się popłakał. Opowiadał mi ,że nie ma nikogo , rodzina go olała . Zrobiło mi się staruszka żal, więc kiedy zapytał czy mogłabym wypić z nim herbatę zgodziłam się . Kiedy wprowadziłam go do mieszkania nagle wróciły mu siły i zaproponował mi numerek .
Idzie trzech wariatów po torach kolejowych.
- O, jakie te schody płaskie.
- O, jaka ta poręcz niska.
- Nie przejmujcie się, winda już jedzie!
Mąż zakłada kurtke i woła do żony:
-Ty stara! Idę do baru, zakładaj kurtke.
żona uśmiechneła się pod nosem, bo myślała że wyjdzie gdzies w końcu na miasto i mówi:
-Naprawdę, bierzesz mnie ze sobą?
a mąż na to:
-Pogięło cię. Wyłączam ogrzewanie.
- Jak się nazywa pożar szpitalnego łóżka?
- Zapalenie łócha.

(: poprzednia | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | ... | 986 | następna :)