Na targu dla jaskiniowców potężny jaskiniowiec podchodzi ze swym 4-letnim synkiem do stoiska z owocami i pyta:
- Ile kosztuje ten kosz bananów?
Sprzedawca spogląda na wielkie dłonie jaskiniowca i odpowiada:
- Jak dla pana, to trzy garście zębów mamuta.
- Czemu tak drogo?
- Niech stracę! Niech będą dwie garście.
- Biorę! - odpowiada jaskiniowiec i zwraca się do synka:
- Daj temu panu dwie garście zębów mamuta.
Wraca żona po miesiącu z sanatorium wchodzi do domu a tam syn przy
nowiutkim komputerze.
- Skąd miałeś pieniądze na komputer?!
- Ze zmywania.
- Jak to ze zmywania?
- Tata dawał mi po 100 złotych, gdy chciał, żebym się zmył z chaty.
 
Widzisz?! To fifka, która była pod twoją szafą! Kiedy ty skończysz z narkotykami?!
- Jakie narkotyki! Uwierz mi od kiedy ciebie poznałem zmieniłem się, zerwałem ze swoją przeszłością, jesteś jedyną kobietą, którą kocham i zawszę będę kochał!
- Synu opanuj się! To ja, twój ojciec!
Pewna mama poszła ze swoją córką do lekarza na tzw. ’bilans trzylatka’.
Pierwsze badanie polegało na zważeniu dziecka, jednak dziewczynka z jakiegoś powodu nie chciała wejść na wagę. Mama chcąc przekonać córkę do wejścia na wagę powiedziała:
- Czemu się boisz, przecież mamy w domu wagę i widziałaś jak mamusia się waży, zrób tak jak mamusia.
Dziewczynka nagle odważnie weszła na wagę, spojrzała w dół i powiedziała:
- O cholera!
Przychodzi baba z córką do lekarza. Córka jest piękna i seksowna. Lekarz od razu każe jej się rozebrać.
Baba protestuje:
- Ależ panie doktorze, to ja jestem chora!
- To proszę pokazać gardło - mówi lekarz.
Mama przegląda dzienniczek synka, ucznia V b. Nagle ze strachem w oczach spostrzega nowy przedmiot "Wychowanie seksualne":
- Co wy tam robicie na tym "Wychowaniu seksualnym" - pyta
- W zeszłym tygodniu poznawaliśmy żeńskie organy płciowe, w ten pomiedziałek męskie, w środę był sprawdzian pisemny a jutro mają być zajęcia praktyczne. - mówi dumnie dzieciak
Na drugi dzień z samego rana mama wpada do szkoły i w pokoju nauczycielskim robi karczemną awanturę nauczycielce od w/w przedmiotu:
- Jak to? To przecież szkoła podstawowa To małe dzieci, a pani im takie świństwa. Organy płciowe... Tfu I jeszcze zajęcia praktyczne? Obraza boska! Tfu...
- Proszę się nie obawiać - odpowiada spokojnie nauczycielka - pani syn nie zostanie dopuszczony do zajęć praktycznych.
- Niby dlaczego? - pyta teraz trochę urażona mama
- Położył się na pisemnym. Trzy razy pod rząd "j****ć’ napisał przez "dź" na końcu
Po plaży nudystów spaceruje matka z synkiem. W pewnej chwili synek pyta:
- Mamusiu, dlaczego jeden pan ma większego, a drugi mniejszego ptaszka?
- Dlatego Jasiu, że jeden jest biedny, a drugi bogaty.
Jasio przytakuje ze zrozumieniem, a po chwili woła:
- Popatrz mamusiu! Tamten pan właśnie się bogaci!
Po rocznym pobycie syn rolnika wraca z Anglii do domu na wieś.
Rankiem ojciec mówi do niego:
- Synu, idź rozrzuć gnój na pole.
A syn z angielskim akcentem i ze wzrokiem politowania:
- What?
Na to ojciec:
- No łot krowy i łot kunia.

(: poprzednia | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | ... | 58 | następna :)