Moja narzeczona to dziwna się jakaś ostatnio zrobiła. Jedziemy
samochodem przez samo centrum miasta, a ona mówi:
- Skręć tutaj.
Cóż, kocham ją. Zatrzymałem auto, wyjąłem bibułkę, zioło, skręciłem i
zajaraliśmy
- Towarzystwo Ubezpieczeniowe, słucham?
- Dzień dobry. Z tego co wiem moja rozbudowana polisa obejmuje wszystkie kłopoty związane z samochodem?
- Dokładnie proszę Pana. Jaki jest problem?
- Martwa prostytutka w bagażniku.
 
Jasio zatrzymuje samochód.
- Proszę pana - zwraca się do kierowcy - niech mnie pan podwiezie do szkoły.
- Ale ja jadę w przeciwnym kierunku.
- Tym lepiej - odpowiada Jasio.
Pasażer taksówki klepnął kierowcę żeby się o coś zapytać. Tamten jak oparzony podskakuje pod sufit i traci panowanie nad samochodem,
- co pan taki nerwowy - pyta pasażer
- przez 25 lat byłem kierowcą karawanu...
- Mamusiu, co robią ludzie, kiedy samochód jest już stary i nie można nim jeździć? - pyta mały Jasio.
- Sprzedają twojemu tacie.
- Kiedy mężczyzna otwiera drzwi samochodu swojej żonie?
- Gdy ma nową żonę albo samochód.
Rozmawia dwóch znajomych na @@@istym kacu:
> > >> >- No i co tam stary, jakieś; postanowienia na ten Nowy Roczek?
> > >> >- Nooooo, wiesz, samochód ma już rok, zaczyna się sypać, trzeba by kupić jakąś; nówkę.. Baby ciągle te same, dobrze by było je zmienić na inne,ile można te same bzykać.Jeszcze bym wyjechał na jakieś; dwa tygodnie na Seszele, bo mi się tu nudzi u nas. A i przydałoby się skończyć z trawą i koksem bo za bardzo się mąci w głowie.
> > >> >- Noooo to musisz się wziąć ostro do roboty... Aaaaaaaaa.... a co z basenem, wspominałeś kiedyś, że sobie wybudujesz taki piętrowy ze
zjeżdżalnią i sauną, i wszystko pod @@@istym dachem.
- No nie. Byli panowie z gminy i nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie na
plebanii jest teren podmokły wiec dupa z tego....
W domu wariatów salowy widzi jednego z pacjentów, który biega po korytarzu udając samochód.
- Co pan robi panie Marianie?
- A właśnie jadę do Gdańska.
Salowy poszedł dalej, wszedł do pokoju Mariana żeby zmienić pościel i widzi jego współlokatora
masturbującego się na łóżku.
- Co pan wyprawia?
- Ciiii, Marian pojechał do Gdańska, a ja posuwam jego żonę...

(: poprzednia | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | ... | 40 | następna :)