Do lekarza przyszła staruszka
Doktor ją zbadał,zlecił analizy krwi i
inne badania,a po obejrzeniu
wyników kazał jej się oszczędzać.
-Absolutnie nie może pani chodzić po
schodach,bo to pani szkodzi
Po roku ta sama staruszka przychodzi
na kontrolę. Lekarz jest w szoku. wyniki
wyniki,rewelacje,serce jak dzwon.
-Ale ma pani kondycję-mówi
niezwykle zdumiony lekarz.
-Czy mogę znowu chodzić po
schodach?-pyta babcia.
No tak, nie widzę przeciwskazań.
-Całe szczęście!-mówi z ulgą
staruszka-to wchodzenie po rynnie na 4 piętro było czasami męczące
Przychodzi mały Jasio do apteki i mówi do aptekarza:
- Proszę mi dać cos do zapobiegania ciąży!
Aptekarz ściszonym głosem zwraca Jasiowi uwagę:
- Po pierwsze, to o takim czymś mówi się szeptem, a nie na cały głos. Po drugie - to nie jest dla dzieci. Po trzecie - niech ojciec sobie sam przyjdzie a po czwarte - są tego różne rozmiary.
Na to Jasio:
- Po pierwsze - w przedszkolu uczyli mnie, żeby mówić głośno i wyraźnie. Po drugie - to nie jest "nie dla dzieci", tylko przeciwko dzieciom. Po trzecie - to nie dla ojca, tylko dla mamy. A po czwarte - mama jedzie do sanatorium i potrzebuje wszystkie rozmiary.
 
Przychodzi klient do fryzjera i mówi:
- Niech pan mnie krótko opierdoli!
- Ty chu***!
Przychodzi facet do banku w Szwajcarii z reklamówką pieniędzy i mówi do kasjera szeptem:
-Dzień dobry, mam w tej torbie 2 miliony Euro, chciałbym otworzyć konto.
Na to kasjer:
-Proszę nie szeptać, bieda to żaden wstyd
Przychodzi zdenerwowamy facet do baru. - Panie barmanie, czy ja tu byłem wczoraj w nocy? - Był pan. - Czy przepiłem sto złotych? - Przepił pan. - No to chwała Bogu, bo już myślałem, że zgubiłem.
Blondynka przychodzi do baru i zwierza się kelnerowi:
- ale ja jestem głupia nikt mnie nie lubi...
Kelner na to:
Nie jest źle...
I zawołał:
- ruda chodź tutaj!
i mówi:
- idź do swojego domu i zobacz czy tam jesteś.
Po chwili ruda przychodzi zdyszana z domu i mówi:
- nie nie było mnie tam...!
A na to blondynka:
- jaka głupia!!! ja bym zadzwoniła...!
Przychodzi 4 letni Jasiu do taty i pyta:
- jak ja się znalazłem na świecie?
Tata tak myśli co mu powiedzieć.
- Jasiu, bocian cię przyniósł.
Jasiu:
- tato, czemu ty jesteś taki głupi?
Tata:
- Jasiu, dlaczego tak brzydko mówisz?
Jasiu:
- bo my mamy taką fajną mamę a ty pierdolisz bociany?
Egzamin na agenta specjalnego policji.
Przychodzi pierwszy zainteresowany na co słyszy od komisji:
- Obok w pokoju siedzi pańska dziewczyna. Tu ma pan pistolet i 3 min żeby ją zastrzelić.
Koleś wstał, wszedł do pokoju, po 3 min wychodzi zdenerwowany i spocony kładzie broń na biurku komisji i mówi:
- Nie mogę tego zrobić. - Po czym wychodzi.
Wchodzi następny.
Również dostaje broń i słyszy, że ma 3 min na zastrzelenie swojej narzeczonej, która siedzi obok w pokoju.
Po 3 min wychodzi cały roztrzęsiony oddaje pistolet i mówi:
- Nie, nie dam rady panowie. - Po czym wychodzi.
Ostatni kandydat dostał za zadanie zastrzelenie swojej żony.
Wchodzi do pokoju obok.
Chwila ciszy po czym komisja słyszy 3 strzały, ale drzwi się nie otwierają, po chwili z pokoju słychać straszny huk.
Gdy kandydat w końcu wyszedł cały potargany i spocony , komisja z zainteresowaniem pyta się co to był za hałas na co słyszą:
- Jakiś idiota mi broń ślepakami naładował i musiałem k****e krzesłem zap****ć

(: poprzednia | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | ... | 79 | następna :)