Pokłóciły się części ciała. No, bo kto tu rządzi?
- Toż jasnym jest, że ja - burknął mózg - to ja tu myślę i wszystko kontroluję.
- Badura! - zaprotestoiwały ręce - my tu robimy najwięcej, zarabiamy na wasze utrzymanie.
- Ech - westchnęły nogi - to nasza rola rządzić, to my decydujemy jaki kierunek obrać i dążyć w słusznym kierunku.
- My - odparły oczy - myśmy szefami - my wszystko widzimy i naprawdę nic nam nie umyka.
- Bzdura - odparł żołądek - to ja tu rządzę, wytwarzam wam wszystkim energię, ciężko pracuję i trawię. Beze mnie zginiecie...
- JA BĘDĘ SZEFEM - nagle odezwała się milcząca dotąd dupa - I JUŻ.
Śmiech ogólny, ża całe ciało się nie może pozbierać.
- DOBRA - odpowiedziała dupa - jak tak, to STRAJK.
I przestała robić cokolwiek.
Minęło kilka godzin. Mózg dostał gorączki. Ręce opadły. Nogi zgięły się w kolanach, oczy wyszły na wierzch. Żołądek wzdęło i spuchł z wysiłku.
Szybko zawarto porozumienie. Szefem została dupa.
I tak to już jest drodzy moi: Szefem może zostać tylko ten, co gówno robi!

Jest Polak, Amerykanin, Niemiec i duże jezioro.
Każdy z nich musi wskoczyć do tego jeziora tylko, że przed skokiem musi wypowiedzieć to w co ma się zamienić jezioro.
Pierwszy skacze Polak, krzyczy: wino!!!
Jezioro zamienia się w pełno win.
Drugi skacze Niemiec i krzyczy: beer!!!
Jezioro zamienia się w pełno puszek z piwem.
Ostatni skacze Amerykanin. Bierze Długi rozbieg. Przy skoku poślizgnął się i krzyczy: Oh,shit!!!
 
Jedzie Arab na wielbłądzie i nagle wyprzedza go rowerzysta, Arab zatrzymuje go i pyta
-Czemu tak zapieprzasz?!
-A bo widzisz, gdy jadę szybko to bardziej się chłodzę i dzięki temu mogę dojechać dalej
No to Arab postanowił wypróbować ten sposób, zasuwa jeden dzień, drugi, trzeci i w końcu wielbłąd pada ze zmęczenia
Arab podchodzi do niego, nachyla się, szturcha go i mówi z niedowierzaniem:
-Kurwa, zamarzł!
Złapali bandyci Nowego Ruskiego, wrzucili do bagażnika, zawieźli w odludną okolicę nad rzekę i wypytują. Przytopili go na 10 sekund i pytają:
- Pieniądze?
- Nie.
Przytopili na 20 sekund i pytają:
- Kosztowności?
- Nie.
Przytopili na pół minuty i pytają:
- Złoto?
- Nie. Słuchajcie, albo dajcie latarkę, albo głębiej zanurzajcie, tu nic nie widać.
Polak,murzyn i eskimos lecą samolotem.W pewnym momencie murzyn wyjął rękę przez okno i powiedział:
to mój kraj.eskimos i polak:czemu?
Bo ciepło

po chwili eskimos wyjmuje rękę przez okno i mówi:
to mój kraj.polak i murzyn:
czemu?
Bo zimno

potem polak wyjmuje rękę przez okno i mówi:
To mój kraj
murzyn i eskimos - czemu
bo zanim wyjalem rękę to miałem jeszcze na niej zegarek...
Poruszamy dziś z moim chłopakiem rozmowę na temat ewentualnego wynajęcia kawalerki. Zajebiście, cyk -trafiam na fajną kawalerkę w necie.Podniecona tym faktem uświadamiam mojego chłopaka, że jest całkiem tanio i w dogodnej lokalizacji. Nawiązuję się dialog(przyp. ja siedząca na łóżku, mój chłopak gra w Counter Strike'a), czyli typóweczka:
-Ej, naprawdę spoko ta kawalerka
-Bierz w ciemno(zabija właśnie ruskiego)
-No bez przesady, trzeba to jakoś przemyśleć
-Ile to ma pokoi?
-Kawalerka.
-Aaa, czyli pokój łączony z kuchnią?
-No tak
-Zajebiście, czyli każdy ma swój pokój
Umiera Angielka. Na łożu śmierci mówi do męża:
- Och Johny, kochałem cię bardzo ale raz cię zdradziłam. Ten czarny Rolls-Royce, którym tak lubisz jeździć to właśnie od niego.
Umiera Francuzka. Na łożu śmierci mówi do męża:
- Och Jean, kochałam cię bardzo, ale jeden raz cię zdradziłam. Ta willa na Lazurowym Wybrzeżu która tak lubisz, to właśnie od niego.
Umiera Rosjanka. Na łożu śmierci mówi do męża:
- Och Wania, kochałam cię bardzo, ale jeden raz cię zdradziłam. Pamiętasz ta skórzana pilotkę która tak bardzo lubiłeś nosić? To on ci ja wtedy zaj***ł.
Po mszy z kościoła wychodzą dwie staruszki i rozpoczynają rozmowę. Pierwsza mówi:
- Pani ta dzisiejsza młodzież to taka niewychowana, a jak się ubierają, co na głowach mają z jednej strony czerwone z drugiej zielone... straszne...
Na to druga:
- Pani to jeszcze nic. Wczoraj wieczorem wracam od wnuczki i wchodzę do jednej windy, a do drugiej młoda para. Jeszcze się drzwi nie zamknęły ich windy, a słyszę: jak wykręcisz żarówkę to wezmę do buzi. Pani SZKŁO ŻRĄ, SZKŁO ŻRĄ! I do tego GORĄCE!

(: poprzednia | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | ... | 80 | następna :)