Idzie Ahmed, a przed nim jego niezadowolona żona.
- Ej, Ahmed, Allah nie tak uczył! W Koranie napisano, że żona musi chodzić za mężem!
- Kiedy pisali Koran, nie było min przeciwpiechotnych. Naprzód, Fatima, naprzód...
Mąż siedzi w ubikacji i mocno próbuje coś z siebie wycisnąć. Napina się, stęka, ale bez rezultatu, więc napina się i stęka coraz bardziej. W pewnym momencie żona, przechodząca obok ubikacji postanowiła zrobić mu psikusa i gasi światło. Nagle słyszy: aaaaaaa!!! Zaniepokojona zapala światło, szybko wchodzi i pyta:
- Co Ci się stało?!
na co mąż:
- nic, myślałem, że mi oczy wypadły.
 
Amerykanin, Francuz i Polak złapali złotą rybkę. Każdy dostał po jednym życzeniu. Amerykanin mówi:
- Mój sąsiad ma nowy samochód. Chciałbym mieć większy, lepszy i szybszy niż on.
Francuz:
- Mój sąsiad ma nową, piękną żonę. Chciałbym mieć jeszcze ładniejszą niż on.
Polak:
- Mój sąsiad ma nowy dom. Chciałbym, żeby mu spłonął.
Mąż do żony:
- Cały dzień milczałaś, czy coś się stało?
- A co cię to w ogóle obchodzi? - odparła.
- Jeśli jest coś, co cię martwi i sprawia, że nie otwierasz mordy cały dzień, to chciałbym na przyszłość wiedzieć co to jest.
Z poobijaną twarzą wpada Kowalski do biura.
- Co się stało?
- Wczoraj wyrwałem extra panienkę.
- ???
- Poszliśmy do knajpy, potem wprosiłem się do jej chaty. Patrzę na nią, a w niej wszystko mówi „Tak”! Jej oczy, oddech, piersi wszystko mówi „Tak”!
- To przecież świetnie!
- A potem przyszedł jej mąż i powiedział „Nie”...
Blondynka pyta się męża:
- Kochanie, czy to prawda, że żaby mają małe mózgi?
Mąż odpowiada:
- Tak żabciu...
Nawalony facet wraca do domu i na podwórku zarzuciło go na drzewo rosnące przy ścieżce. Z logiką normalną dla takiego stanu, postanowił zemścić się na drzewie, czyli wyciąć je w pień. Wszedł do domu i dłuższy czas, bezskutecznie szuka piły. W końcu podchodzi do żony i pyta:
- Gdzie piła?
Żona wystraszona odpowiada:
- U sąsiada.
- A dlaczego dała sąsiadowi?
Żona coraz bardziej wystraszona, odpowiada drżącym głosem:
- Dała, bo piła...
Po długiej upojnej nocy on zauważył na jej stoliku przy nocnej lampie zdjęcie faceta. Zaczął się niepokoić.
- Czy to jest twój mąż? - nerwowo zapytał.
- Nie głuptasie - odpowiedziała przytulając się do niego.
- Czy to twój chłopak? - kontynuował.
- Nie, coś ty - odpowiedziała.
- Czy to twój ojciec lub brat? - pytał.
- Nie, nie, nie - odpowiedziała delikatnie gryząc go w ucho.
- A więc kto to jest? - nalegał.
- To ja przed zabiegiem chirurgicznym

(: poprzednia | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | ... | 131 | następna :)