- Tato, chciałbym w końcu zasmakować seksu, ale nie wiem jak zaproponować to kobiecie...
- Musisz, synu, kupić jej wielki bukiet pięknych róż, zaprosić ją do
wykwintnej restauracji na dobrą kolację i markowe wino, poźniej zabrać ją ekskluzywnym samochodem do drogiego hotelu...
W tym momencie wtrąciła się córka:
- Tatusiu, a co z romantycznym spacerem nad brzegiem jeziora, zbieraniem polnych kwiatów w świetle księżyca, szeptaniem czułych słówek?
- To wszystko wymyslili linuksiarze, córeczko, żeby podupczyć za darmo.
- Mamo, z mego listu do św. Mikołaja wykreśl kolejkę elektryczną, a wpisz łyżwy.
- A co, nie chcesz już pociągu?
- Chcę, ale jeden już znalazłem w waszej szafie.
 
Jasio pyta się taty:
- Tato wiesz, który pociąg się najbardziej spóźnia?
- Nie wiem synku.
- Ten, który obiecałeś mi w zeszłym roku na urodziny.
Syn wraca do domu nad ranem. Ojciec od progu wyskakuje z pytaniem:
- Gdzie byles? - Tato! Miałem swoj pierwszy raz! - odpowiada zadowolony syn.
- Aaa, to co innego, siadaj, napij sie Whiskey, zapal sobie... - odpowiada rownie podniecony ojciec
- Whiskey chetnie, papierosa tez, ale usiasc, nie usiade...
Wchodzi Jasio na lekcje, rzuca tornister, kladzie nogi na lawke i
krzyczy "sieeeeema". Widzac to, zszokowana nauczycielka mowi do Jasia:
- Jasiu natychmiast podnies ten tornister wyjdz z klasy i wejdz
jeszcze raz - tym razem tak grzecznie jak Twoj ojciec kiedy wraca z pracy!!!
Jasio ze spuszczona glowa, podnosi tornister i wychodzi z klasy. Po
chwili drzwi, pod wplywem mocnego kopniecia, otwieraja sie z hukiem,
do sali wskakuje Jasio i krzyczy:
- Haaaaa!!! ku***a, nie spodziewalas sie mnie tak wczesnie!!!
Mama dała Jasiowi 50 zł i wysłała go po zakupy. Jasiu na pierwszej lepszej wystawie zobaczył wielkiego misia właśnie za 50 zł. Oczywiście od razu go kupił. Trochę się bał wracać od razu do domu, bo bądź co bądź zakupów nie ma i kasy też nie. Postanowił wpaść do cioci i może ona mu coś poradzi. U cioci akurat był jakiś obcy mężczyzna, a gdy wszedł Jasiu, od razu słychać zgrzyt w zamku i wrócił mąż cioci. Ciocia szybko mężczyznę i Jasia schowała do szafy. Jasiu postanowił trochę się tam pobawić z tym mężczyzną i szepcze do niego:
- Kup pan misia!
Mężczyzna zdziwiony:
- A po co mi misiu? Daj mi spokój.
- Kup pan misia, bo zacznę krzyczeć!
- No dobra. Ile za tego misia?
- 50 zł.
- Oszalałeś?
- Kup pan, bo będę krzyczał!
- No dobra...
Mężczyzna dał mu 50 zł, a Jasiu na to:
- Oddawaj pan misia!
- No przecież kupiłem, dałem ci kasę....
- Oddawaj Pan misia, bo będę krzyczał!
Mężczyzna oddał misia, a Jasiu znów:
- Kup pan misia!
Sytuację Jasiu powtórzył kilkakrotnie, a gdy zrobiło się czysto i ciocia ich wypuściła, jasiu narobił zakupów, zostało mu jeszcze kupę kasy no i oczywiście wciąż miał misia. Wrócił z tym wszystkim do domu, ale mama jak to zobaczyła, to stwierdziła, że kasę i misia Jasiu ukradł. Kazała mu natychmiast iść do spowiedzi. Jasiu poszedł do kościoła, podszedł do konfesjonału i zaczyna się spowiadać:
- Wszystko zaczęło się od tego, jak kupiłem misia...
A z konfesjonału głos:
- Mówiłem ci szczeniaku, że nie mam więcej pieniędzy!
Nastolatka rozmawia przez telefon, rozmawia, rozmawia, aż w końcu po
półgodziny odkłada słuchawkę. Jej ojciec, który to widział, pyta się jej:
- Córuś, bardzo krótko rozmawiałaś. Zwykle rozmawiasz przynajmniej dwie
godziny. Co się stało?
Córka na to odpowiada:
- A bo to była pomyłka.
- Mamo skąd ja się wzięłam? - pyta mała dziewczynka
- No wiesz mama i tato się kochają, pobrali się i w nocy przytulając się, tatuś włożył penisa do mamy pochwy i stąd się wzięłaś.
- Jak przechodziłam obok waszej sypialni to widziałam, jak tata wkładał penisa do twojej buzi. Co się z tego bierze?
- Biżuteria kochanie, biżuteria....

(: poprzednia | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | ... | 96 | następna :)