Dwóch mężczyzn bije się na ulicy.
Tej sytuacji przygląda się małe dziecko, po chwili przychodzi funkcjonariusz i pyta się dziecka:
- który z nich to Twój tata?
- właśnie o to się biją.
Mama do Jasia:
- Kiedy wreszcie poprawisz te dwie jedynki z matematyki?
- To nie takie proste, nauczycielka nie wypuszcza dziennika z rąk!
 
Siedzą dwa owsiki w dupie. Ojciec z synem. Syn pyta:
- Tato, jak wyjrzę z dupy na świat to co to jest to żółte?
- To żółte synu to słońce.
- A to niebieskie?
- Niebieskie synu to niebo.
- A to zielone, tato?
- Zielone synu to trawa.
- Tato! Jaki piękny jest ten świat, a tu tak brzydko i gównianie! Czy nie możemy żyć tam? Czemu my siedzimy ciągle w tej dupie?
- Bo to jest nasza Ojczyzna synu!
wpada króliczek do nory i wali pięścią w stół krzycząc : HAŃBA
co się stało ? - pyta matka
niedźwiedź ojcem dupę podtarł
Wpada dziadek do baru, siada przy bufecie, zamawia kieliszek czystej, potem następny i następny. Gdy poczuł się pewnie, upatrzył sobie grupkę trzech mocno zbudowanych facetów przy stoliku, coś tam mamrocze pod nosem, po czym wstaje, wskazuje palcem na jednego z nich i mówi:
- twoja matka robiła mi laskę zawsze wtedy gdy tego chciałem!
Facet patrzy tylko na dziadka i wraca do rozmowy z kumplami.
Dziadzia nie daje za wygraną, trzaska kielich za kielichem po czym wstaje, wskazuje palcem na drugiego i mówi:
- a twoją matkę rżnąłem jak tylko im ochota przyszła!
Gość wstaje, patrzy na dziadka chwilkę z nerwem ale siada z powrotem przy stoliku.
Dziadzia dalej chleje jeden za drugim po czym pijany w sztok wstaje kolejny raz i wskazując palcem trzeciego, mówi:
- a twoja matka...
Nie kończąc bo faceci wstają od stolika, podchodzą do dziadka, dwóch bierze go pod ramiona, a trzeci cichym głosem dodaje:
- do domu tato, na dziś ci już wystarczy..
Rozmowa w domu:
- Mamo, mam już 16 lat. Mogę zacząć nosić stanik?
- Nie zawracaj mi teraz głowy, Adasiu.
-Mamo, dlaczego moja kuzynka nazywa się Róża ?
-Ponieważ ciocia lubi kwiaty.
-Aha, a Ty mamo co lubisz ?
-Wacuś, przestań zadawać głupie pytania.
Roman bardzo kochał swoją matkę. Pewnego dnia staruszka przychodzi do syna mówiąc:
- Roman! Ty jesteś takim wspaniałym synem!
- Dom pod Warszawą - załatwiłeś!
- Wczasy w Złotych Piaskach - załatwiłeś!
- Tatusiowi na urodziny nowego Fiata - załatwiłeś!
Ja mam już tylko jedno marzenie, żeby jak umrę moje ciało spoczęło na Powązkach.
Po dwóch dniach wraca Roman pijaniutki do domu i szczęśliwy od progu woła:
- Matka! Nie pytaj mnie z kim piłem, nie pytaj mnie ile wypiłem, ale mamuśka szykuj się, w poniedziałek masz pogrzeb!

(: poprzednia | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | ... | 96 | następna :)