Siedzi na ławce pani w ciąży, podchodzi do niej mały Jaś i pyta:
- Co pani tam ma? - wskazując na brzuszek.
- Dziecko.
- A czy pani je kocha?
- Tak.
- To dlaczego pani je zjadła?
Przedszkole. Jasio zaczyna zwalać na podłogę wszystkie zabawki z półek. Pani go pyta:
- Co robisz Jasiu?
- Bawię się.
- W co?
- W "cholera, gdzie są klucze do samochodu"
 
Jasiu, który się jąkał poszedł z kolegami do sadu na jabłka. Chłopcy kazali mu stać na czatach. Jeden mówi do Jasia:
- Jak będziesz kogoś widział to krzycz "chłop".
Koledzy zbierają jabłka. Nagle Jasiu krzyczy :
- Chłop... chłop...
Chłopcy błyskawicznie zeszli z drzewa i uciekają a Jasiu:
- Chłop... chłop... chłopaki zostawcie mi kilka jabłek.
Mały Jasiu przeczytał w gazecie, że w mieście otwarto agencję towarzyską.
Po chwili pyta ojca:
- Tato, a co właściwie robi się w takiej agencji?
Zakłopotany ojciec odpowiada:
- No, ogólnie rzecz biorąc można powiedzieć, że robi się tam człowiekowi dobrze.
Nazajutrz Jasiu dostał od ojca pieniądze na kino, ale zamiast na film, biegnie do agencji towarzyskiej. Dzwoni do drzwi i otwiera mu nieco zdziwiona panienka.
- Co tu chłopczyku chciałeś?
- No chciałem, żeby mi zrobić dobrze. Mam nawet pieniądze!
Panienka zaprosiła Jasia do środka, zaprowadziła go do kuchni, ukroiła trzy duże pajdy chlebka, posmarowała je masłem oraz miodem i podała Jasiowi.
Po godzinie Jasi wpada do domu i krzyczy:
- Mamo, tato! Byłem w agencji towarzyskiej!
Ojciec o mało nie spadł z krzesła, mamie oczy na wierzch wyszły.
- I co? - pytają Jasia po chwili.
- Dwie zmogłem, ale trzecią już tylko wylizałem.
Jasio zachodzi z półgodzinnym spuźnieniem do klasy,a pani:
-Jasiu dlaczego się spuźniłeś ?
-Bo pewnej pani wypadło 5 złoty
-I podnosiłeś pieniążek półgodziny ?
-Nie,przycisnąłem go butem,i czekałem aż ta bab sobie pujdzie
Idzie Jasio z mamą do sklepu i widzi pijaka i mówi:
- ale ten pijak ma krzywe nogi.
Mama powiedziała Jasiowi, że to nieładnie tak mówić, i za karę karze Jasiowi przeczytać Szekspira.
Po 2 latach Jasio idzie do sklepu i widzi tego samego pijaka i mówi:
- Cóż to za moda nastała w tych czasach by swoje jaja nosić w nawiasach.
Głos dziewczynki z podwórka w kierunku otwartego okna:
- Ałłłaaa! Mamo! Jasiu mi wsadził patyk do oka!
Głos ojca sprzed telewizora:
- Mama wyszła! A Jasiowi powiedz, że jak zrobi to po raz drugi, to już na niego więcej nie spojrzysz!
Jaś i Staś postanowili wydoić krowę, ale żeby było szybciej i krowa miała lepsze trawienie wzięli krowę i dawali jej trawy, a później łeb zanurzyli w stawie, Staś trzymał za łeb a Jasiu za ogon, po chwili krowa zaczęła srać na Jasia, Jasiu na to: Stasiu wyżej łeb bo muł wciąga!!

(: poprzednia | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | ... | 87 | następna :)