Przychodzi żona z mężem do dentysty. Rozmowa dentysty z mężem:
- Leczenie ze znieczuleniem czy bez?
- Bez. - odpowiada mąż.
- Gratuluję panu. Jest pan naprawdę bardzo dzielny.
Mąż na to do żony:
- No, kochanie. Siadaj na fotelu.
Jack i Tom piją piwo w saloonie, a tu wchodzi kowboj z głową Indianina pod pachą. Wręcza ją barmanowi, a ten daje mu pieniądze. Barman zwraca się do nich:
- Nienawidzę Indian. W ostatnim tygodniu spalili mi stodołę i zabili żonę i dzieci. Kto mi przyniesie głowę Indianina, daję mu tysiąc dolców.
Jack i Tom wypijają swoje piwo i idą polować na Indian. Po chwili zauważają jednego. Jack rzuca kamieniem, trafia w głowę i Indianin spada z konia w głęboki wąwóz. Obydwaj idą w ślad za nim, a Tom wyciąga nóż, by zabrać trofeum. Jack mówi:
- Tom, spójrz na to.
- Nie teraz, jestem zajęty.
- Myślę, że naprawdę powinieneś to zobaczyć.
- Dupku, nie widzisz, że jestem zajęty? Mam tysiąc dolarów w ręku.
- Proszę, Tom, popatrz.
Tom patrzy w górę wąwozu, a tam stoi pięć tysięcy Indian. Tom woła:
- O kur..., będziemy milionerami!
 
Rozmawia dwóch małżonków. Pierwszy mówi, wzdychając:
- Nie ma na świecie bardziej złośliwej i przewrotnej istoty niż kobieta.
Na to drugi:
- Jest! Jej matka!
Młode małżeństwo po wizycie u lekarza siedzi w poczekalni. Po chwili lekarz wzywa samą kobietę i mówi:
- Pani mąż cierpi na bardzo rzadką przypadłość, która jest związana bezpośrednio z codziennym stresem. Jeżeli nie będzie pani postępowała według moich wskazówek, mąż umrze. Proszę pamiętać, aby dostał każdego ranka zdrowe śniadanie do łóżka. Musi pani być dla niego miła i dbać o jego dobre samopoczucie. Obiady powinny składać się tylko i wyłącznie ze zdrowej żywności, podobnie kolacje. Niech pani nie dzieli się z nim złymi wiadomościami, wszelkie problemy powinna pani sama załatwić. Proponuję, aby po domu chodziła pani w samej bieliźnie, to go uspokoi i zrelaksuje. Wszystkie robótki domowe proszę wykonywać sama, bo zdrowie męża jest najważniejsze. Większość czasu mąż powinien spędzić w łóżku, oglądając telewizję. Ach, i jeszcze jedno. Proszę uprawiać seks siedem razy w tygodniu, dwa razy dziennie przez dziesięć miesięcy. Mąż z tego wyjdzie.
W drodze do domu zaciekawiony mąż pyta
żonę o to, co powiedział lekarz, a ona:
- Niestety, wkrótce umrzesz.
Wchodzi mucha do baru i mówi:
- Poproszę gó*no.
- A z cebulką czy bez?
- Bez, bo po cebuli mi z gęby jedzie!
Jan pyta żonę, jak chce uczcić ich 40-stą rocznicę ślubu. - Chcesz nowe futro z norek? - Nie bardzo. - Hm, a może nowego Mercedesa? - Nie. - A może nowy domek letniskowy gdzieś na wsi? - Nie, dzięki - znowu odmawia. - No to co byś chciała? - Janek, chcę rozwodu! - zażądała. - Wybacz, dziubku, nie planowałem wydać tak dużo!
- Co pan taki smutny ostatnio, panie dyrektorze?
- A no bo sekretarkę zmieniłem
- I co? Niezbyt bystra, tak?
- Nie, właśnie całkiem mądra
- To może leniwa?
- Skąd! Bardzo pracowita!
- To może hmmm... ten... tego... nie chce....
- No coś pan! ........kilka razy dziennie!
- A może nie chce brać do...
- Jak to nie?! .....jak odkurzacz!
- No to o co chodzi?
- Aaa... bo kawę robi jakąś taką..
Cowboy wszedł do baru i zamówił drinka. Gdy wpijał swoją Whiskey, młoda laska usiadła obok niego. Uśmiechając sie do niego zapytała:
-"Czy jesteś prawdziwym Cowboy-em?"
A on odpowiadał:
-"Chyba tak, całe życie spędziłem na ranchach pilnując stada bydła, karmiąc konie i naprawiajac płoty a więc jestem prawdziwym Cowboy-em".
-"A ty kim jesteś?" - zapytał Cowboy.
Ona zaś powiedziała:
-"Jestem lesbijką. Cały dzień myślę o kobietach. Jak tylko wstaje to myslę o kobietach, gdy kąpię się myślę o kobietach. Gdy oglądam TV myślę o kobietach. Zawsze myśle o kobietach."
Chwilę potem jakiś facet przysiadł się do Cowboy-a i spytał:
-"Czy jestes prawdziwym Cowboy-em?"
Na to cowboy odpowiedział:
-"Do tej pory tak myslałem, ale przed chwilą zrozumiałem, iż jestem lesbijką".

(: poprzednia | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | ... | 100 | następna :)