Co robi blondynka gdy wstaje z łóżka?
- Idzie do domu.
Co mówi fizyk do żony w czasie erotycznych igraszek?
- Jądra, Helu
 
Koleżanka mówi do koleżanki:
-Opowiem ci kawał..
-HaHaHaHa..- śmieje się druga.
-Z czego się śmiejesz.?
-No bo opowiadasz mi kawał.
-Ale jeszcze nie zaczęłam.
-A. Okej. Więc zaczynaj.
-Dobra zaczynam.
-HaHaHaHa..- przerywa jej druga.
-Z czego ty się znowu śmiejesz.??
-No z twojego kawału. A z czego.?
- Ilu surrealistów trzeba, by zmienić żarówkę ?
- Czterech: jeden trzyma żyrafę, drugi parska kalarepę, a szóste nie kradnij.
Twoja stara jest tak gruba, że jak idzie do kina, to dostaje zniżkę grupową
Pewnej parze urodził się bardzo śliczny i mądry synek.
Gdy poszedł do przedszkola, przedszkolanki były nim zachwycone. Tańczył, śpiewał, recytował... Rodzice postanowili kupić mu jakąś nagrodę. Zapytali się małego Jasia, co by chciał.
- Ja bym chciał trzy żółte kuleczki.
Rodzice się zdziwili, pomyśleli sobie, że mały żartuje i kupili mu ciężarówkę zabawkę.
Gdy Jaś poszedł do podstawówki wszyscy nauczyciele byli wniebowzięci. Świetnie liczył, pisał wspaniałe wypracowania z polskiego... Rodzice postanowili kupić mu jakąś nagrodę. Zapytali się małego Jasia, co by chciał.
- Ja bym chciał takie trzy żółte kuleczki.
Rodzice znów pomyśleli, że to żarty i kupili mu kolejkę i klocki.
Gdy Jasio poszedł do gimnazjum, był już świetny we wszystkim. Przynosił same dobre oceny, więc rodzice postanowili kupić mu jakąś nagrodę. Zapytali się Jasia, co by chciał.
- Ja to bym chciał trzy żółte kuleczki.
Rodzice nie mogli zrozumieć, po co Jasiowi te kuleczki, ale za to kupili mu najnowszy model komórki.
Gdy Janek poszedł do liceum, zaskoczył wszystkich nauczycieli. Był świetny z fizyki, biologii, nawet z WF-u. Rodzice postanowili kupić mu jakąś nagrodę. Zapytali się Janka, co by chciał.
- Bardzo bym chciał trzy żółte kuleczki.
Rodzice nie przejęli się tym zupełnie i kupili mu nowy, superszybki komputer.
Gdy Jan zdał wspaniale maturę i poszedł na studia, wykładowcy nie mogli uwierzyć własnym oczom. Jan był po prostu genialny we wszystkim za co się zabrał Dumni rodzice postanowili kupić mu jakąś nagrodę. Zapytali się Jana, co by chciał.
- Kochani rodzice, chciałbym trzy żółte kuleczki.
Rodzice pomyśleli sobie, że za tak wspaniałe wyniki należy mu się coś więcej i kupili mu samochód.
Niestety, gdy Jan jechał swoim nowym samochodem miał straszny wypadek i trafił do szpitala. Rodzice szybko przyjechali, aby zastać swojego kochanego Jasia w bardzo ciężkim stanie. Zapytali się go, jak mogą mu pomóc.
- Ja... chciałbym... te trzy żółte kuleczki...
- Ale Jasiu - powiedziała przez łzy matka - po co Ci te kuleczki?
- Te trzy... żółte kuleczki... były mi po to...
I umarł.
Lekarz spotyka kobietę ubraną na czarno. - Co u pani? - A mąż z którym do pana chodziłam mi umarł. - Czy brał te leki co mu ostatnio przepisałem? - Brał. - No i co, pocił się po nich? - Tak, pocił. - Aaa, to dobrze...
Kobiety są jak sytuacje podbramkowe. Niewykorzystane się mszczą.

(: poprzednia | 901 | 902 | 903 | 904 | 905 | 906 | 907 | ... | 986 | następna :)