Nad Kubą ukazała się Wielka Dupa - nie mogli pojąć, o co chodzi, dlaczego nagle Wielka Dupa nad Kubą. Fidel w końcu zawezwał zaufanego zakonnika i pyta, co ma znaczyć ta Wielka Dupa nad Kubą.
- Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie... - odpowiada ksiądz w zadumie.
Chlopak z dziewczyna na spacerze.
-Och kochany-szepce ona - nie moge wprost wyrazic uczucia ktore porusza moje wnetrze.
-ze mna to samo. nie powinnismy tych sliwek popijac piwem.
 
Interpretacja prac naukowych
Bardzo często w pracach naukowych pojawiają się dziwne sformułowania.
Oto jak należy je interpretować:

1. Od dawna wiadomo, że...
- Nie chciało mi się szukać pracy źródłowej...

2. ...można dostrzec wyraźna tendencję...
-...trudno wyciągnąć sensowne wnioski...

3. ...o wielkim znaczeniu teoretycznym i praktycznym
- ...mnie to interesuje

4. Znalezienie ostatecznej odpowiedzi na te pytania nie było na razie możliwe
- Eksperyment się nie udał, ale pomyślałem, że może uda się z tego zrobić jakąś publikację

5. Trzy spośród zestawów danych wybrano do szczegółowej analizy
- ...pozostałe się nie nadawały i zostały zignorowane

6. Przedstawione są typowe wyniki
- Są to najlepsze wyniki

7. Najdokładniejsze wyniki otrzymał Maliniak
- Maliniak był moim studentem

8. uznaje się, że...
- ja uznaję, że...

9. powszechnie uznaje się, że...
- paru facetów tak uważa...

10. Jest jasne, ze wiele dalszej pracy należy włożyć, zanim pełna odpowiedz stanie się możliwa
- Nic z tego nie rozumiem

11. ...poprawne z dokładnością do rzędu wielkości... -
...błędne...

12. Oczekuje się, że niniejszy artykuł pobudzi zainteresowanie ta dziedziną
- Ten artykuł jest marny, ale inne na ten temat nie są lepsze

13. Staranna analiza posiadanych wyników...
- Trzy strony notatek zamazały się, gdy potrąciłem szklankę z piwem...

14. ...bardzo ważne pole odkrywczych badań
- ...bezużyteczny temat zasugerowany przez zwierzchników

15. ... którymi posługiwano się z niezwykłą ostrożnością
- udało się ich nie upuścić na podłogę

16. Przypuszczalnie w dłuższym horyzoncie czasu...
- nie miałem czasu tego sprawdzić

15. Składam podziękowania mgr. Nowakowi za pomoc w pracy doświadczalnej, a dr. Kowalskiemu za cenne dyskusje
- Nowak odwalił czarną robotę, a Kowalski wyjaśnił mi, co oznaczają wyniki
Idzie zajączek lasem i śpiewa:
-Pomylone misie, pomylone misie...
Zza krzaków wychodzi miś a zajączek:
-Pomyliło mi sie, pomyliło mi sie...
Ubawione i rozluźnione alkoholem towarzystwo postanowiło zrobić coś totalnie odjechanego. Znaleźli więc ochotnika (który sam się zgłosił!) i postanowili wysłać go na Marsa. I nie byłoby w tym nic śmiesznego, gdyby nie to, iż imprezowicze wpakowali delikwenta do pudła, podpisali je tekstem "MISJA NA MARSA" i ....
wyrzucili przez okno. Z 11 piętra.
Historia z początku zabawna, zamieniła się w koszmar. Chłopak oczywiście zginął na miejscu. Zaniepokojeni ludzie, widząc szczątki ciała w kałuży krwi, zadzwonili na policję. Ta, powiązując fakty i idąc za głosami nadal odbywającej się imprezy, skierowała się do odpowiedniego pokoju. I co zastali?
Otóż drugie pudełko. Na którym widniał napis "MISJA RATUNKOWA".
Gdy policjanci otworzyli pudełko i zapytali, co tu się dzieje, usłyszeli:
właśnie mieliśmy zamiar wysłać misję ratunkową. Bo straciliśmy kontakt radiowy z poprzednikiem". A z pudełka wyszedł kolejny student...
Przychodzi baba do lekarza cala w muchach a lekarz ja pyta:
- Po co pani przyszla?
- Zostalam zmuszona.
Czasy się zmieniają, trzeba nadążać za zmianami i iść za postępem. Przyjdzie się kiedyś dziecku bajkę opowiedzieć i lipa-nie dogadasz się za nic w świecie... Dlatego przesyłam uwspółcześnioną wersję Czerwonego Kapturka. Myślę, że dzieci i wnuczęta nie będą miały kłopotów z odbiorem i nie będzie im tak bardzo doskwierała przepaść pokoleniowa...

Czerwony Kapturek po hiphopowemu:

Zapina ziomala Kaptur przez osiedle na miejscówkę do starszej Jareckiej.
Pokitrane ma po kieszeniach trochę bakania i jakiś szamunek. Wyczaił ją wilk wypas i ścieme jej z klatki odstawia:
- Elo sztuka. Gdzie się idziesz ustawić?
- Wybiłam się z chawiry i hetam się z tym towarem do starej ojca.
Wilk skumał akcję w moment i między blokami skrót na miejscówkę do starej Jareckiej wylukał, a po drodze zdążył jeszcze bucha ściągnąć z writerami. Wpie...ł Jarecką, kabonę jej z szuflad powyjmował, co by na zioło starczyło.
j***..ł się na wyro i ścieme odstawia. Moment i laska w czerwonej bluzie też ustawia się na miejscówce. Patrzy na babkę i nie czai wszystkiego:
- Babka, melanż jakiś był, że uszy o oczy trochę przyduże masz, czy to może ja za dużo smażyłam?
A wilk zajawkę już taką złapał, że opierd...ł w moment Kaptura i fazę na wyrze dalej odstawia.
Nagle psy wbiły się do chawiry Jareckiej i w moment wilka skatowały za odstawianie nielegalu. Klime z podwórka zdążył jeszcze pozdrowić, HWDP krzyknął i zszedł ze świata z rozp...m bębnem.
Psy Kaptura i Babkę wywlekły z bebechów i razem z wilka towaru po kresce ściągnęli.
W starożytnej Grecji, Sokrates (469 - 399 p.n.e.) był uważany za
człowieka, który posiadł wielka mądrość i wiedzę. Pewnego dnia znajomy
spotkał wielkiego filozofa i powiedział:
- Sokratesie, wiesz, czego właśnie dowiedziałem się o Twoim uczniu?
- Zaczekaj chwilę - odpowiedział Sokrates - zanim mi o tym powiesz,
chciałbym poddać Cie malej próbie. Taki potrójny filtr, przez który
przepuscimy Twoja informacje.
- Potrójny filtr?
- Właśnie - kontynuował filozof - nim powiesz mi coś o moim uczniu,
sprawdźmy te informacje pod trzema katami. Pierwszy to PRAWDA. Czy
jesteś całkowicie pewien, ze to, o czym chcesz mi powiedzieć jest prawda?
- Nie - odpowiedział znajomy - właściwie to dowiedziałem się o tym od
kogoś...
- W porządku - przerwał mu Sokrates - wiec nie wiesz, czy to jest prawda
czy nie. Teraz drugi filtr - filtr DOBRA. Czy chcesz mi powiedzieć o tym
uczniu coś dobrego?
- Nie, wręcz przeciwnie...
- W takim razie - odparł uczony - chcesz mi powiedzieć coś złego o nim,
ale nie jesteś pewien czy jest to prawda. Został jeszcze ostatni filtr:
filtr POŻYTECZNOŚCI. Czy to, co chcesz mi powiedzieć jest dla mnie
pożyteczne?
- Nie, właściwie to nie...
- A wiec - skonkludował Sokrates - jeśli to, o czym chcesz mi powiedzieć
może nie być prawdziwe, nie jest dobre, ani nawet przydatne dla mnie,
to, po co o tym w ogóle mówić?
I to właściwie wyjaśnia, dlaczego Sokrates był wielkim filozofem i
cieszył się takim szacunkiem, oraz to, dlaczego nigdy nie dowiedział
się, ze Platon bzykał jego zonę.

(: poprzednia | 869 | 870 | 871 | 872 | 873 | 874 | 875 | ... | 986 | następna :)