Waliłem panienkę aż miło, jęczała, krzyczała na przemian:
-O tak, tak! nie, nie! O TAK przystojniaku! Ale masz wielkiego! Rżnij mnie!
Nie, wcale nie jestem przystojny. Wręcz obrzydliwy, gruby, do tego rudy. I mam 8 cm jak mi stanie.
Ale k***a... Płacę-wymagam.
Kurwa, dodajecie takie suche kawały ze pół Afryki by nakarmił !!
 
Spotykają się dwa pączki.
- Cześć stary, co u ciebie?
- A nic, zdawałem ostatnio na studia.
- I co? ... Przyjęli Cię?
- No co ty .... pączka?
Biega kłusownik po lesie. Pyta go leśniczy: - Co pan tu wyprawia? - Kłusuję. I pokłusował dalej...
Na lekcji przyrody nauczyciel mówi do uczniów: - Małpa przez tydzień zjada tyle bananów, ile waży. Jasio: - A skąd ona wie, ile waży?
Po czym poznać blondynkę na pastwisku pełnym owiec?
- Po tym, że blondynka nie ma dzwonka.
Jedzie student (Murzyn) autobusem do akademika, siedzi i czyta skrypt.
Wszystkie miejsca zajęte.
Wchodzi paniusia i staje koło Murzyna.
Zniecierpliwiona mówi:
- U nas tacy młodzieńcy to ustępują miejsca starszym. Murzyn podnosi wzrok znad skryptu i odpowiada:
- A u nas taką babę to się zjada!
Mały chłopczyk wraz z tatusiem znaleźli w lesie małego jeżyka. Leżał pod
kępką trawy i drżał z zimna. Chłopczykowi zrobiło się żal jeżyka i
poprosił tatusia, żeby zabrali jeżyka do domu. Tata się zgodził, i tak
jeżyk zamieszkał u nich. Chłopczyk bardzo dbał o jeżyka, poił go mleczkiem
i dawał mu najlepsze owoce. Jeżyk zajadał ze smakiem i nieraz - ku
zdziwieniu chłopca - pomrukiwał z zadowoleniem. Na zimę jeżyk - jak
przystało na wszystkie porządne jeżyki - zapadł w zimowy sen. A na wiosnę
jeżykowi urosły skrzydła, na czole wyrósł róg i odleciał przez
niedomknięte okno. Wtedy stało się jasne, że chłopczyk z tatusiem nie
przynieśli z lasu jeżyka, tylko jakieś ch*j wie co...

(: poprzednia | 868 | 869 | 870 | 871 | 872 | 873 | 874 | ... | 986 | następna :)