Ksiądz odprawia mszę. Podchodzi do niego wzburzony kościelny i szeptem oznajmia: - Proszę księdza, tam w zakrystii wikariusz z kolegami pije i gra w pokera! - No co za chamstwo, mówiłem mu przecież, że kończę dopiero o dziewiętnastej!
Zaprosiłem poznaną w klubie dziewczynę do siebie do domu. Jak tylko weszliśmy powiedziałem: - Jutro będzie ci się dziwnie chodziło. - UUuuuuu... - uśmiechnęła się zalotnie - ktoś tu ma wielki interes? Zamknąłem drzwi i odpowiedziałem: - Nie, po prostu zamierzam uciąć Ci stopę.
Rozmowa dwóch studentów: - Jezeli dziekan nie odwoła swoich słów, to jutro wypie..dalam z tej uczelni! - Jak to?! A co on takiego powiedział? - "Wypie..dalaj z tej uczelni!"