Kanibale złapali Polaka, Anglika i Francuza.
Szef-kanibal mówi tak:
-Mamy dla was 3 wiadomości. Dobrą, złą, złą. Zacznę od złych. Wszyscy zginiecie, zjemy was a ze skór waszych zrobimy sobie Kanoe. Dobra to taka, że będziecie mogli wybrać sobie rodzaj śmierci.
Na pierwszy ogień idzie Francuz. Bierze szpadę, krzyczy "Viva la France!" i przebija sobie brzuch.
Drugi, Anglik. Dali mu pistolet, przykłada sobie do skroni, krzyczy "God save The Queen!" i odpala.
Polak poprosił o widelec. Kanibale zdziwieni, podają mu go. Polak jak szalony przekłuwa sobie skórę na brzuchu, ramionach, udach, łydkach, w końcu zziajany krzyczy :
- Gówno, a nie Kanoe będziecie mieli!
Byli sobie stary facet i baba, pewnego dnia babie zachciało się sexić, no więc czyni zaloty, cuda niewidy, żeby zaciągnąć go do łóżka a on nic. No to baba idzie do lekarza, i mówi:
- Panie, doktorze, ja chcę a on nie. co robić?!
- Spokojnie, mam na to sposób, minutę zanim pani mąż wróci do domu niech pani zdejmie gacie stanie tyłem do drzwi i wypnie tyłek, a zaraz obudzi w nim pani dzikie seksualne zwierze, inaczej być nie może.
No więc jak powiedział tak baba zrobiła. Wypięta czeka... no i w końcu styrany małżonek wraca z roboty, otwiera drzwi, patrzy i spierdala ile sił w nogach do najbliższego baru, przybiega, siada, zamawia setkę, pierwszą, drugą trzecią, itd. już dwie butelki poszły a on chce jeszcze, no to barman na to:
- Panie czemu pan tak pijesz, już trzecia butelka, no powiedz pan czemu?
- Panie! Ja wracam styrany do domu po całym dniu pracy, wchodzę na piętro otwieram drzwi... a tam troll, metr półtora, szrama na pół pyska i mu z mordy ślina cieknie...
 
Na budowie, podczas szkolnej wycieczki:
- Bardzo ważne jest noszenia kasków. Znałam chłopca, który nie nosił kasku. Pewnego dnia spadła mu cegła na głowę i zabiła go na miejscu. Znałam też dziewczynkę, która chodziła w kasku i gdy spadła jej cegła na głowę, uśmiechnęła się i poszła dalej.
Na to odzywa się Jasiu:
- Ja ją znam. Mieszka w naszym bloku. Do tej pory chodzi w kasku i się uśmiecha.
Parka w łóżku: On do niej:
- Kochanie moze dzisiaj na jeźdźca?
- Jaki najeźdzca
- Germański kurwa oprawca
Na przystanku autobusowym pewna pani widzi małego chłopca strasznie umorusanego i zasmarkanego:
- Chłopcze, czy Ty nie masz chusteczki?!
- Mam, ale obcym babom nie pożyczam.
Co mają wspólnego UFO i inteligentna blondynka?
- Ciągle o nich słyszysz, ale nigdy nie widziałeś.
Idzie staruszek do "PZU" i powiada:
- Chciałbym się ubezpieczyć na życie.
- A ile pan ma lat?
- 85
- To pan już za stary! Niestety, ale nie mogę pana ubezpieczyć.
- To się ojciec zmartwi :(
- To pan ma ojca?
- Tak. A co?
- A ile ma lat?
- 104
- To przyjdź jutro z ojcem.
- To się dziadek ucieszy!
- To ty masz dziadka?
- Tak. A co?
- A ile ma lat?
- 122
- To przyjdź jutro z ojcem i z dziadkiem!
- Jutro nie mogę!
- Dlaczego?
- Dziadek się żeni.
- To mu się jeszcze chce?
- Nie, nie chce, ale musi....
Idzie Jasiu do kościoła wyspowiadać się. No i opowiada swoje grzechy:
- Nie słuchałem się mamy i przeklinałem...
Ksiądz zapukał...
A Jasiu:
- K**wa, co mnie straszysz?!

(: poprzednia | 453 | 454 | 455 | 456 | 457 | 458 | 459 | ... | 986 | następna :)