- pogotowie słucham, w czym możemy pomóc?
- stłukłem palec u nogi
- i dla takiej pierdoły wzywa pan pogotowie?!
- nie, dla żony - mogła się nie śmiać.
Mówi ojciec do syna:
- Synu, znalazłem ci wspaniałą kandydatkę na żonę!
- Ale tato... sam potrafię znaleźć sobie dziewczynę... kto to jest?
- To córka Kulczyka!
- Suuuper! Trzeba było tak od razu!
Ojciec udaje się do Kulczyka na rozmowę:
- Dzień dobry Panu! Wydaje mi się, że znalazłem doskonałego kandydata na męża Pańskiej córki!
- Wie Pan... ale ja nie szukam męża dla mojej córki...
- Ależ to wiceprezes Orlenu.
- Cudownie! To zmienia postać rzeczy!
Następnie ojciec udaje się do prezesa Orlenu:
- Witam Pana Panie prezesie! Przychodzę z dobrą nowiną - mam idealnego kandydata na wiceprezesa w Pańskiej firmie.
- No tak.. Ale ja nie szukam nikogo na tę posadę.
- Jest Pan pewien?! To zięć Kulczyka!
- Ooo! Chyba, że tak!
 
Po co robią białą czekoladę ?
-Żeby murzyny się nie gryzły w palce
-Jasiu dlaczego wczoraj nie było ciebie w szkole ?
-Bo mama wyprała mi skarpetki
-I to był powód,żeby nie przyjść na sprawdzian ?
-Ale ja proszę pani na tych skarpetkach miałem ściąge
Dwóch milicjantów patroluje ulicę,jeden z nich znalazł leżące na ziemi lusterko i mówi:
-TY ja skąś znam tego faceta!
-Pokaż!...Nie żartuj sobie,to przecież ja!
Przychodzi Jasio do domu i mówi:
-Tata dostałem dziś piątke i w mordę
-Za co dostałeś piątkę ?
-No bo pani zapytała mnie ile to 2x2,no a jej powiedziałem,że to 4
-A za co w mordę ?
-No bo potem zapytała mnie ile to 2 + 2
I tu zdziwiony ojciec:
-Przecież to jeden ch*j jest!
-No też jej tak powiedziałem !!
Zatrzymuje drogówka młodego kolesia i pyta się:
- Piłeś coś chłopcze? Bo coś mi wyglądasz podejrzanie!
- Nie!
- Hmm alkomat mamy zepsuty więc nie możemy sprawdzić czy czegoś nie dziabnąłeś, więc zadam ci pytanie jako test. Jak odpowiesz prawidłowo to cie puścimy.
- Spoko.
- Pierwsze pytanie. Jedziesz droga i widzisz dwa światła z naprzeciwka, co to może być?
- No samochód, nie?
- No tak, ale jaki? Audi, mercedes czy seat? No widzę ze chyba oblejesz test młodzieńcze! Dam ci szansę i zadam jeszcze jedno pytanie.
- Jedziesz drogą i widzisz jedno światło z naprzeciwka, co to jest?
- No wiadomo że motor!
- Eee, ale jaki? Suzuki, honda, czy kawasaki? No nic chłopcze oblałeś test.
Koleś wkurwił się nieziemsko, pomyślał chwile i nawija do gliniarza:
- Panie władzo, a czy ja mogę zadać pytanie?
- A no wal śmiało młody człowieku.
- Na poboczu drogi stoi blondynka w miniówce, z dekoltem aż jej cycki widać i zatrzymuje TIR-a. Kto to jest?
- No wiadomo, że k**wa!
- No tak. Ale kto? Twoja matka, żona, czy córka?
Facet stara się o pracę.
- Zna pan angielski?
- Tak.
- Jak będzie po angielsku "parking"?
- Parking.
- A "syn"?
- Son.
- Dobrze. A może pan ułożyć jakieś zdanie z tymi słowami?
- Oczywiście. Moja babcia ma parking-sona.

(: poprzednia | 454 | 455 | 456 | 457 | 458 | 459 | 460 | ... | 986 | następna :)