Żona postanowiła zrobić niespodziankę mężowi - szefowi firmy - i odwiedzić go w biurze. Wchodzi do biura, a tam jej mąż trzyma sekretarkę na kolanach i ją obejmuje.
Mąż patrzy na żonę, szybka decyzja i mówi do sekretarki:
- Zapisałaś? No to dalej: "Nie obchodzi mnie, czy jest dofinansowanie, czy go niema! Bez drugiego krzesła pracować juz nie mogę!"
Radio ZET oglosilo konkurs na najdelikatniejszą wymówkę, jaką
powinien wyglosić meżczyzna na pierwszej randce, kiedy chce
opuścić wybranke i udać sie do toalety. Oto tekst, który wygral:

"Bardzo Panią przepraszam, ale musze na chwile wyjść by pomóc
przyjacielowi, z którym wkrótce Panią poznam"
 
Wraca zmęczony grabarz do domu, ledwie żywy, pada z nóg.
Żona pyta: Co ci Stefciu, ile miałeś pogrzebów dzisiaj?!
A on: Jeden, ale chowaliśmy naczelnika urzędu skarbowego.
- No i co z tego ?!
- No niby nic, ale jak go tylko zakopaliśmy, to się zerwały
takie brawa, że musieliśmy bisować potem 7 razy.
Siedzi facet w oknie na czwartym piętrze. Patrzy, a tu ślimak wchodzi z rynny na jego parapet, więc go pstryknął - tak, że ślimak spadł na ziemię.
Minęły trzy lata, facio słyszy dzwonek do drzwi, patrzy przez wizjer - nikogo nie ma. Otwiera, a tam ślimak siedzi na dzwonku i mówi:
- Ty, koleś, to przed chwilą, to co to, kurna, miało znaczyć??
Ojciec odwozi 10 letnią córkę rano do szkoły, trochę im się spieszy.
Stojąc na światłach córka zauważa dwa pieski kopulujące ze sobą i pyta:
"Tatusiu co te dwa pieski robią?"
Tatuś nie chcąc się wdawać w dłuższe wyjaśnienia odpowiada:
"Córeczko widocznie ten piesek na górze poparzył sobie łapki na rozgrzanym
asfalcie a ten piesek na dole pomaga mu, odprowadzając go do domu".
Córka westchnęła i stwierdziła:
"To tak jak w życiu, próbujesz komuś pomóc a on pie(wulg.)li cię prosto w d***ę"
-Jasiu idz do sklepu kupić pół litra oleju.
Jasio wraca i mówi:
-mamo kupiłem tylko pół litra,oleju nie było
Park w centrum Poznania.Z krzaków słychać męski głos :
-Jaką ty masz milutką,ciasną dziurkę...
-Bo jestem dopiero na I roku,księże arcybiskupie...
Trzech pedałów kłóciło się między sobą który ma czulszy odbyt. Żeby rozwiązać swój spór zdecydowali się pójść do lekarza by ten jakoś to zbadał. Więc wchodzi pierwszy i mówi:
- Panie doktorze, założyliśmy sie z kolegami który z nas ma czulszy odbyt. Czy jest jakiś sposób w jaki mógłby Pan to zbadać?
Lekarz chwilę myśli, myśli i nagle wymyślił. Wsadził pierwszemu facetowi ołówek w dupe. Pedał sie wzdrygnął i mówi:
- HB... dobrze naostrzony.
Wszystko się zgadzało, wyszedł zadowolony.
Wchodzi drugi. Lekarz wsadza mu w dupę pióro, pedał się lekko wzdrygnął, chwilę pomyślał i mówi:
- Nierdzewna końcówka, czarny atrament... Parker!
Wszystko sie zgadzało i wyszedł zadowolony, że ma najczulszy odbyt.
Wchodzi ostatni, trzeci pedał ale lekarzowi skonczyły się pomysły. Siedzi i myśli i od niechcenia chlusnął na trzeciego pedała herbatą.
- BRrrrrrrrrrrrrrrrrr!
- Co, gorąca?
- Nie, gorzka.

(: poprzednia | 276 | 277 | 278 | 279 | 280 | 281 | 282 | ... | 986 | następna :)