Uderzyłem wczoraj żonę w twarz w reakcji na zbyt zimną kolację.
Po zastanowieniu, być może jednak za mocno zareagowałem. Wszyscy w restauracji zaczęli się na nas gapić.
Pewnego razu do restauracji przychodzi mąż z żoną, zajmują stolik. Podchodzi do nich kelner i pyta:
-Co podać?
-Ja poproszę schabowego z ziemniakami.
-A warzywo?- pyta się kelner
-Ona bierze to samo co ja.- odpowiada mąż patrząc na żonę.
 
Dyskoteka w Wołominie. Facet przy wejściu, ochroniarz go pyta:
- Ma pan pistolet?
- Nie mam.
- A może siekierę?
- Nie mam.
- Nóż?
- Nie.
- A kastet?
- Nie.
Ochroniarz rozbija butelkę po piwie, podaje facetowi tulipana:
- Ja pie**olę, to niech pan chociaż to weźmie.
Młoda rodzina z 5 letnim synem ogląda kupione mieszkanie. Dziecko patrzy na pustą ścianę i mówi:
- A tu półkę jebn*emy.
Ojciec trzepnął go mocno w kark i pyta:
- Pojąłeś?
- Pojąłem.
- Co pojąłeś?
- Że tu półka ni ch*ja nie pasuje.
Późna noc. Stoi samochód na poboczu. W samochodzie koleś posuwa laskę na różne sposoby. Nagle nadjeżdża policja, radiowóz zatrzymuje się i wysiada policjant. Puka w szybę i pyta:
- Co pan tu robi?
- Wie pan, posuwam sobie fajną laseczkę.
- Mogę być drugi w kolejce?
- Pewnie. Policjanta jeszcze nie j***łem.
Diabeł znalazł Polaka, Niemca i Ruska i mówi do nich, że jeśli wykonaja trzy zadania, to ich pusci: muszą przejść pod mostem, gdy on do nich będzie strzelał, podać rękę niedźwiedziowi i zgwałcić bardzo spryną Indiankę. Niemiec nie przeszedł nawet pod mostem. Rusek przeszedł pod mostem, ale uciekł na widok niedźwiedzia. Polak przeszedł pod mostem, wchodzi do klatki z niedźwiedziem i tłucze się, hałasuje, po godzinie wychodzi i pyta:
-Gdzie jest ta Indianka, której mam podać rękę?
Facet poznał dziewczynę w klubie, wylądowali u niego i wiadomo co
dalej...
Ona po wszystkim wniebowzięta mówi:
- Ale czad, jak ty to robisz? Możesz jeszcze raz?
- No pewnie, ale muszę się zdrzemnąć 10 min, a Ty w tym czasie
trzymaj mnie obiema rękami za członka.
Po 10 minutach dziewczyna budzi kolesia - I co? Dasz radę?
Facet bez problemu ponownie wyprawia cuda, wszystkie pozycje etc.
Ona znowu:
- Możemy powtórzyć?
- Tak, tylko się prześpię 10 min, a Ty trzymaj mnie za członka,
tylko obiema rękami.
No i znowu ogień i tak do rana.
Rano panna się pyta:
- Wiesz co, ale powiedz mi, w czym Ci pomaga to trzymanie za członka?
- W sumie bez tego też dałbym radę, ale wiesz, słabo Cię znam,
jeszcze byś mi chatę okradła...

(: poprzednia | 251 | 252 | 253 | 254 | 255 | 256 | 257 | ... | 986 | następna :)