Mama woła Jasia przez okno:
- Jasiu chodź do domu!
- A co, głodny jestem?
- Nie, spać ci się chce.
Leszek mieszka w USA a Zbyszek w PRL-u.
Zbyszek przyjeżdża do Leszka.
Na miejscu widzi bogactwo i przepych w jakim żyje Leszek.
W pewnym momencie pyta się go:
- Słuchaj, jak Ty zarobiłeś na tą willę i samochód?
- Poszedłem pod Biały Dom ze snopem siana i zacząłem je jeść. Po dwóch dniach wyszedł Kennedy i dał mi milion dolców, abym dał mu spokój.
- O fajnie.
Po powrocie do PRL-u Zbyszek poszedł pod pałac prezydencki ze snopem siana.
Po dwóch dniach wychodzi Gomułka i mówi:
- Ty głupi człowieku! Siano sobie zostaw na zimę a teraz żryj trawę!
 
- Jak ci idzie w szkole?- tata pyta Jasia.
- Dobrze. A jeden nauczyciel to nawet ci zazdrości!- odpowiada Jaś.
- Czego? - dziwi się ojciec.
- Już kilka razy złapał się za głowę i mówił: Gdybym ja był twoim ojcem...
Lekarz mowi do pacjenta:
---No, bardzo mi przykro, ale badania wykazaly obecnosc choroby nowotworowej oraz poczatkowe objawy Alzheimera
Na co pacjent odpowiedzial:

--To dobrze, bo przynajmniej nie mam raka
- Zośka! Zośka!!!
- Co?
- Twój Antoś ze śmietnika coś wyjada.
- Antek, cholero, nie żryj dużo, zaraz obiad będzie.
Policjant do bacy:
-Proszę podać nazwisko!
-Baca.
-Proszę o imię.
-Baca.
-Baco, a jakiś adres to wy macie?
-Jasne - mówi Baca - www.baca.pl!
- Mamo, mamo Jasiu mnie uderzył.
- Czy to prawda Jasiu?
- Nie, ale jeżeli jeszcze raz się poskarży to znowu ją walnę!

(: poprzednia | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | ... | 986 | następna :)