Zeflik i Karlik siedzą w szynku i pija piwo. Po trzecim kuflu Zeflikowi skończyły się pieniądze.
- Siedź, siedź - mówi mu Karlik - ja stawiam.
- Karlik, a skąd ty masz tyle forsy? - pyta Zeflik - Zarabiasz tyle co i ja, babie oddajesz tyle co i ja, a ciągle masz.
- A bo widzisz: co poniedziałek idę sobie pod ten dziurawy płot za szynkiem. Staje za płotem i jak górnicy przychodzą lać, to wysuwam przez dziurę rękę, łapie jednego za fiuta, przez druga szparę wystawiam nóź i wołam 'Stówa albo fiut!'. I tak sobie dorabiam.
- Gadasz, ze w poniedziałki?
- No...
- To ja będę we wtorki!
Spotykają się za jakiś czas.
- Dzisiaj ja stawiam! - powiada Zeflik.
- O, zrobiłeś, jak ci gadałem?
- Tak.
- No i ile zarobiłeś za jeden dzień?
- Osiem stów i trzy fiuty.
Do banku w Szwajcarii wchodzi klient z walizką i ściszonym głosem mówi do bankiera:
- Chciałbym wpłacić pieniądze, w tej walizce jest całe cztery miliony euro.
Na to bankier uśmiechnięty:
- Proszę nie ściszać głosu, bieda to żaden wstyd.
 
Idą sobie dwie zakonnice ulicą i spotykają dwóch metali. Jedna do drugiej ze zgrozą:
- Ojej, oni chyba w życiu nie widzieli prysznica!
Zakonnice poszły, a metale między sobą:
- Ty, co to jest prysznic?
- Nie wiem, jestem niewierzący.
W Polsce odbywają się igrzyska olimpijskie. Ceremonia otwarcia - naturalnie z udziałem prezydenta. Podchodzi do mikrofonu i mówi:
- Oooo, ooo...o...
Któryś ze stojących z tyłu doradców podbiega do niego i zdenerwowany szepce:
- Panie prezydencie, to są kółka olimpijskie, tekst jest niżej!
W kinie trwa seans filmowy. Ciemno...
Nagle rozlega się oburzony męski głos:
- Panie, weź pan stąd tą rękę! To nie spódnica tylko sutanna!!!
Siedzi nad wodą wędkarz.Nuda koszmarna.Nagle wynurza się żabka i pyta:
- Proszę panaaaaaaa?? A mogę sobie skoczyć z pana spławika do wody??
- A skaaaaaaaaacz - mówi wędkarz. Żabka zadowolona skoczyła. Za chwilę wynurza sie znowu i pyta:
- Proszę panaaaaaaaaa?? A mogę sobie skoczyć z pana spławika do wody?
- A skaaaaaaaaacz - wędkarz na to. Więc żabka zadowolona skoczyła znowu. Za kilka chwil wynurza się znowu i pyta:
- Proszę panaaaaaaa... - ale widząc lekkie poddenerwowanie wędkarza kończy - mogę sobie koło pana usiąść??
- A siaaaaaaaaaaadaj - mówi wędkarz. I siedzą tak sobie w milczeniu, siedzą aż tu wynurza sie z wody następna żabka i pyta:
- Proszę panaaaaaaaaaa?? A mogę sobie skoczyć z pana spławika do wody??
Na to żabka siedząca obok wędkarza:
- Spier....laj, co nie proszę pana??
Idzie Ahmed, a przed nim jego niezadowolona żona.
- Ej, Ahmed, Allah nie tak uczył! W Koranie napisano, że żona musi chodzić za mężem!
- Kiedy pisali Koran, nie było min przeciwpiechotnych. Naprzód, Fatima, naprzód...
Leci supermen przez miasto patrzy a na dachu domu cała nago opala się
wonderwoman, w takiej zachęcającej pozycji z rozkraczonymi nóżkami.
Supermen niewiele myśląc, z prędkością pocisku zrobił nura między te
nóżki.
-Co to było?! - spytała wonderwoman.
-Nie wiem, ale strasznie boli mnie dupa - odparł invisibleman.

(: poprzednia | 382 | 383 | 384 | 385 | 386 | 387 | 388 | ... | 986 | następna :)