Rok 1944, amerykański sierżant instruuje żołnierzy:
- Jak będziemy się desantować, uważajcie na rekiny i barrakudy. Jak już będziecie na lądzie, pamiętajcie o jadowitych wężach. Nie pijcie miejscowej wody, bo można złapać dur brzuszny.
Jagody i grzyby są przeważnie trujące. Pamiętajcie, że pająki i owady potrafią solidnie dziabnąć. Jakieś pytania?
- Panie sierżancie, to po kiego my walczymy z Japońcami o taką popieprzoną wyspę?
 
Osioł i ogier żyli w jednej stajni. Ogier jeździł na zawody i zdobywał trofea. Osioł leżał, obijał się i skubał siano. Za każdym razem, gdy ogier wracał z nowym pucharem, pytał osła: - A ty co robiłeś?
- A nic, leżałem, trochę drzemki, skubnąłem siano i tak zleciało.
W końcu jednak przechwałki ogiera zdenerwowały osła. Pod nieobecność towarzysza pojechał do zoo, zrobił zdjęcie zebrze i powiesił na ścianie.
Ogier wrócił, a jakże, z pucharem i już ma pytać co osioł porabiał, ale patrzy na zdjęcie przybite do ściany. Zmarszczył się i pyta: - Ty, osioł, a co to za fota? Nie widziałem jej wcześniej.

Osioł udaje, że nie wie, o co chodzi. - To? Aaaaa, to! Nic tam, stare dzieje, jak grałem kiedyś w Juventusie.
Dwie blondynki obrabowały bank i podzieliły się okupem. Spotykają się po miesiącu jedna pyta się drugiej:
-co było w twoim worku?
-same pieniążki aż 1000 zł a w twoim?
-same rachuneczki co z nimi robisz?
-no powolutku wydaje a ty?
-no powolutku spłacam...
Reporter chce przeprowadzić wywiad z najstarszym człowiekiem we wsi, bierze telefon i dzwoni aby umówić się na wizytę:
- Dzień dobry Panie Stanisławie,Ma pan już parwie 100 lat czy zgodzi się pan na wywiad na temat długiego życia?
- Zapytam ojca, ale myślę że się zgodzi
- Jak to ojca? to on żyje?
- Pewnie, gra właśnie z dziadkiem w szachy poprosić go do telefonu?
Mi psychika siada, a krzeseł brak...
Kobieta rozmawia z przyjaciółką przez telefon:
- Jak minął Ci weekend?
- Aaa kochana szkoda mówić, stary od rana szorował członka...
- Ooo to się działo.
- Czy ja wiem, po śniadaniu - ten członek, po obiedzie i kolacji to samo, Ty wiesz że dziś już dwa razy mył?
Rozmowę przerywa krzyk męża:
- Zapierdole tego co rysuje nam członki na drzwiach....

(: poprzednia | 246 | 247 | 248 | 249 | 250 | 251 | 252 | ... | 986 | następna :)