Prezes do nowo zatrudnionej sekretarki:
- To jest biurko, przy którym będzie pani pracować.
Sekretarka:
- Dobrze.
- A to jest telefon, który będzie pani odbierać gdy zadzwonią do nas klienci.
- Dobrze.
- A tu mamy fax, czasami będzie pani wysyłać pisma do naszych kontrahentów.
- Dobrze.
- A w rogu stoi ekspres do kawy, w którym będzie pani robić kawę dla mnie i naszych klientów.
- Dobrze.
Zirytowany prezes do sekretarki.
- A czy zna pani inne słowa niż "dobrze"?!
- Seks, oral...
Prezes:
- Dobrze.
Idą sobie Polak, niemiec i arab przez pustynie. Słońce grzeje, straszny upał, brakuje wody. Nagle spotykają diabła.

-Jeżeli wasza łączna długość penisa jest równa bądź większa od 1 metra, to was wyślę prosto do domów - mówi diabeł - lecz jeśli warunek ten nie zostanie spełniony to was wszystkich pozabijam - dodaje.

Jako że nie bohaterowie nie mieli wyboru, ściągnęli gacie. Polak 60 cm, za nim niemiec 39 cm, na końcu ciapaty 1 cm. Diabeł zgodnie z umową niechętnie wysyła ich do domów.

"Dobrze że jest tu tak ciepło" myślą Polak i niemiec.
"Dobrze że diabeł ma rogi, boby mi nie stanął" myśli arab.
 
Dawniej w moim mieszkaniu działy się niesamowicie dziwne rzeczy: latały talerze, tłukły się szklanki, meble się przestawiały, słychać było głośne krzyki w nocy...

A później się rozwiodłem.
Co krzyczy Polka podczas orgazmu?
-taak, taaak!

Amerykanka?
-yeees, yeees, oh my god!

Niemka?
-jaa, gut, jaaa!

Arabka?
-meeeeeeeeee!
- Co robi ktoś, kto oblicza coś na oko, a potem pokazuje wynik?
- Okazuje szacunek.
Niemowa idzie sobie ulicą i spotyka drugiego, znajomego niemowę. Za pomocą języka migowego pyta - Cześć stary jak leci?
Na to drugi odpowiada:
- Super, już nie muszę się posługiwać tym gównianym językiem migowym, nauczyłem się mówić"
- Ale jak to zrobiłeś? (w języku migowym oczywiście)
- Byłem u świetnego specjalisty, dam ci jego adres...
Tak więc niemowa udał się do tego specjalisty. Pokazuje na migi, że chciałby się nauczyć mówić, kurację może zacząć nawet dzisiaj.
Doktor mówi "świetnie więc dziś 1wszy zabieg. Proszę przejść do pokoju obok, rozebrać się, położyć na brzuchu na leżance i czekać"
Niemowa to zrobił. Po 10 minutach wchodzi do pokoju murzyn z wielkim przyrodzeniem i słoiczkiem wazeliny. Smaruje wazeliną wiadome miejsce niemowy po czym 'zaczyna robić swoje'.
Niemowa zrywa się z leżanki krzycząc: AAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!
Murzyn:
- Dziś A, jutro B, a za tydzień cały alfabet.

(: poprzednia | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | ... | 986 | następna :)