Facet wprowadził się do mieszkania, a w nim, tzn. w tym mieszkaniu, karaczany. I gdy ten facet wychodził, te karaczany weszły do gniazdka elektrycznego i powiedziały mu: "Jesteśmy w kontakcie".
Jedzie kierowca ciężarówki i widzi zielonego ludzika: - Czemu stoisz na ulicy? - Jestem bardzo głodny i jestem pedałem. Dał mu kanapkę i pojechał dalej. Spotyka czerwonego ludzika: - Czemu stoisz na ulicy? - Chce mi się pić i jestem pedałem. Dał mu picie i pojechał dalej. Widzi niebieskiego ludzika. Wkurzony wysiada i pyta: - A ty pedale czego chcesz? - Prawo jazdy i dowód rejestracyjny, proszę.