Nastolatka rozmawia przez telefon, rozmawia, rozmawia, aż w końcu po
półgodziny odkłada słuchawkę. Jej ojciec, który to widział, pyta się jej:
- Córuś, bardzo krótko rozmawiałaś. Zwykle rozmawiasz przynajmniej dwie
godziny. Co się stało?
Córka na to odpowiada:
- A bo to była pomyłka.
Na egzamin z logiki studentka przyszła bardzo wydekoltowana i w mini. Myślała, że pójdzie jej jak z płatka. Weszła do sali, profesor zadał jej kolejno trzy pytania, na które nie znała oczywiście odpowiedzi. Wdzięczyła się za to strasznie, więc w końcu zdenerwowany profesor wpisał jej dwóję i wywalił za drzwi.
Na korytarzu kumple od razu pytają jak poszło. Ona na to:
- Ten alfons wpisał mi dwóję
Profesor usłyszał to przez uchylone drzwi, wybiegł na korytarz i poprosił ją o indeks. Przepisał ocenę na trzy i powiedział:
- Może i ja jestem alfons, ale o swoje dziwki dbam.
 
Na dyskotece w Niemczech bawi się Rosjanin z napisem na koszulce:
,,Turcy mają trzy problemy"". Nie trwało długo, stanął przed nim Turek, byczysko:
- Ty, a w dziób chcesz?
- To jest pierwszy z waszych problemów - odpowiedział Rosjanin - agresja. Ciągle szukacie zwady, nawet wtedy,
kiedy nie ma żadnego powodu.
Dyskoteka się skończyła, Rosjanin wychodzi, a na niego tłum Turków czeka.
- No, teraz się z tobą policzymy - warknęli Turcy gremialnie.
- A to jest drugi z waszych problemów - mówi Rosjanin. - Nie potraficie załatwiać spraw po męsku sam na sam,
tylko zawsze wołacie wszystkich swoich.
- Zaraz nam to odszczekasz! - wrzasnęli Turcy, wyciągając noże.
- I to jest trzeci z waszych problemów - westchnął ciężko Rosjanin, wyjmując pistolet maszynowy. - Zawsze na
strzelaninę przychodzicie z nożami...
Do ruszającego autobusu biegnie facet, krzycząc:
- Ludzie, zatrzymajcie autobus, bo się spóźnie do pracy!
- Panie kierowco! - Wołają pasażerowie. - Niech się Pan zatrzyma!
Zadowolony mężczyzna wsiada i mówi z ulgą:
-No, nie spóźniłem się do pracy. Bileciki do kontroli proszę!
Był sobie facet, który dbał o swoje ciało.
Pewnego razu stanął przed lustrem, rozebrał się i zaczął podziwiać swe ciało.
Ze zdziwieniem stwierdził jednak, iż wszystko jest pięknie opalone oprócz jego członka!
Nie podobało mu się to, wiec postanowił cos z tym zrobić.
Poszedł na plażę, rozebrał się i zasypał cale swe ciało, zostawiając członka sterczącego na zewnątrz.
Przez plażę przechodziły dwie staruszki. Jedna opierała się na lasce.
Przechodząc obok zasypanego faceta ujrzała cos wystającego z piasku.
Końcem laski zaczęła przesuwać to w jedna, to w druga stronę.
- Życie nie jest sprawiedliwe - powiedziała do drugiej.
- Czemu tak mówisz? - spytała tamta zdziwiona.
- Gdy miałam 20 lat byłam tego ciekawa, gdy miałam 30 lat bardzo to lubiłam,
w wieku 40 lat już sama o to prosiłam, gdy miałam lat 50 już za to płaciłam,
w wieku 60 lat zaczęłam się o to modlić, a gdy miałam 70 to już o tym zapomniałam.
Teraz, kiedy mam 80 lat, te rzeczy rosną na dziko, a ja nawet nie mogę przykucnąć!
Pewien proboszcz posiadał niesamowitego egzotycznego ptaka, który mówił co mu kazano, znał na pamięc wszystkie ewangelie.
Pewnego razu wraca z mszy, wchodzi na plebanie, patrzy ptaka nie ma. Klatka otwarta, okno otwarte, pewnie uciekł.
Ale pomyslał, to nic, spyta parafian, napewno będą wiedzieć gdzie jest.
No i mszy, już się kończy, wszyscy wstają, chcą wyjść. Proboszcz mówi:
-Nie, nie, poczekajcie jeszcze chwilę, usiądźcie. Mam do was parafianie pytanie.
-Kto widział ptaka?
Wszystkie kobiety wstały.
-Nie, nie o to mi chodzi. Kto ma ptaka?
Wszyscy mężczyźni wstali.
-Nie, nie, naprawdę nie o to mi chodzi. Kto widział mojego ptaka?
Wszyscy ministranci wstali.
Po dwudziestu latach małżeństwa para leży w łóżku i nagle żona czuje,
że mąż zaczyna ją pieścić, co już się bardzo dawno nie zdarzało.
Prawie jak łaskotki jego palce zaczęły od jej szyji , biegły w dół
delikatnie wzdłuż kręgosłupa do bioder.

Potem pieścił jej ramiona i szyję, dotykał jej piersi, by zatrzymać
się powyżej podbszusza.

Potem kontynuował , umieszczając swą dłoń po wewnętrznej stronie jej
lewego ramienia. znów pieścił lewą stronę jej biustu i obsuwał dłoń
wzdłuż jej pośładków, uda i nogę, aż po kostkę.
Kontynułował po wewnętrznej stronie lewej nogi unosząc pieszczoty aż
do najwyższego punktu uda.

Och...

W ten sam sposób delikatnymi ruchami dłoni pieścił jej prawą stronę i
gdy żona czuła się już rozpalona do ostatnich granic...

Nagle przestał.

Przekręcił się na plecy i zaczął oglądać telewizję.

Żona ledwie łapiąć oddech powiedziała słodkim szeptem:
" To było cudowne, dlaczego przestałeś?"
"Znalazłem pilota" - odpowiedział

Pijany facet po piątym piwie wychodzi do toalety. Jakieś 2 minuty po tym knajpą wstrząsa mrożący krew w żyłach krzyk dobywający się z kibelka. Za jakieś pięć minut znowu. W końcu barman nie wytrzymał i idzie sprawdzić, patrzy, siedzi tam ten facet, więc pyta go:
- Czemu się pan tak drze?
A facet:
- Panie, usiadłem na kibelku, zrobiłem, co trzeba, spuszczam wodę... i jak mnie coś nie ściśnie za jaja! Za chwilę znowu - ciągnę tę wajchę - i jak mnie nie ściśnie!
- Bo to nie kibel, idioto, tylko wiadro od mopa...

(: poprzednia | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | ... | 230 | następna :)