Na lekcji przyrody nauczyciel mówi do uczniów:
- Małpa przez tydzień zjada tyle bananów, ile waży.
Jasio:
- A skąd ona wie, ile waży?
Mężczyzna i kobieta siedzą obok siebie na przystanku autobusowym.
- Cześć - mówi kobieta - ja jestem nauczycielką a pan co robi?
- Nic nie robię.
- A ma pan jakieś zainteresowania?
- Jasne że mam, jestem pszczelarzem.
... - Więc pan nie z miasta?
- Właśnie że z miasta.
- To musi pan mieć wielki dom
- Nie, apartament
- Naprawdę? To gdzie pan je trzyma?
- W pudełku po butach, które chowam w szafie
- W pudełku po butach! To ile ma pan tych pszczół?
- Kilka tysięcy, czy coś koło tego, przecież nie liczę.
- Ale to niemożliwe, nie można trzymać tysięcy pszczół w pudełku po butach, one poumierają
- pie**ole to, nienawidzę pszczół.
 
Mój sposób rozwiązania problemu ogromnej ilości ciąż wśród nastolatków:
Na lekcjach Wiedzy o Seksie mówić chłopakom, że średnia długość penisa to 35cm.
Pani pyta Jasia:
- Jasiu kiedy odrabiasz lekcje?
- Po obiedzie
- A czemu dziś masz nie odrobione?
- Bo dziś nie było obiadu.
W szkole nauczyciel pytał się dzieci, co ich babcie i dziadkowie robili w czasie wojny.
Zosia opowiedziała, że jej babcia była w AK.
- A co tam robiła?
- Była łączniczką w Powstaniu Warszawskim
Krzyś też się pochwalił:
- Mój dziadek był w I Armii LWP. Był czołgistą pod Lenino!
- A kim był Jasiu Twój dziadek?
- Mój dziadek walczył z Batalionami Chłopskimi jako traper w Nazarecie - odpowiada Jasiu dumnie.
Nauczyciel uznał tą odpowiedź za mało prawdopodobną i kazał Jasiowi to sprawdzić.
Na drugi dzień Jasiu wraca do tematu:
- Sprawdziłem. Częściowo miałem rację. Dziadek był w Batalionach Chłopskich. Ale leczył się tam na trypra w lazarecie...
Pani na lekcji odpytywała kolegę Jasia. Potem przyszła kolej na niego. Kolega powiedział do Jasia:
- Odpowiedź na 1 pytanie to 1939 rok, na 2 to Adolf Hitler a na 3 naukowcy tego nie stwierdzili. Więc pani pyta Jasia:
- W którym roku się urodziłeś?
- W 1939- odpowiada Jasiu.
- Jak nazywa się twój ojciec?
- Adolf Hitler - rzekł.
- Czy ty masz mózg?
- Naukowcy tego nie stwierdzili.
Rozmawia uczeń z uczniem i mówi:
-wiesz co czasem ogarnia mnie taka wielka ochota, żeby się pouczyć
-i co w tedy robisz?
-czekam, aż mi przejdzie.
Poniedziałek Donald Tusk wyczarterował 10.000 jumbo-jetów. 3 miliony Polaków wraca do kraju.

Wtorek Zarządzeniem premiera Donalda Tuska zlikwidowano wypadki samochodowe.

Środa Donald Tusk obniżył podatki -od środy PIT, CIT i VAT w Polsce wynoszą 1%,
jednocześnie Donald Tusk zwiększył wynagrodzenia -
pielęgniarka zarabia średnio 5890 zł netto, a lekarz 25630 zł netto.
Nauczyciele zarabiają od środy 8300 zł netto, a urzędnicy 6250.
Zachodnie granice Polski przekraczają tysiące lekarzy z Niemiec
Francji i Irlandii by podjąć pracę w polskich szpitalach.

Czwartek W czwartek Donald Tusk gwałtownie podniósł prestiż Polski na świecie ---
UE ogłosiła wprowadzenie Nicei i pierwiastka jednocześnie, Niemcy zrezygnowały z Gazociągu Północnego, a bałtycką rurą będzie transportowane mięso z Polski do Rosji.
Piątek W piątek Donald Tusk wybudował 2500 kilometrów autostrad 840 pływalni i
320 stadionów. Hanna Gronkiewicz-Waltz - nowa minister infrastruktury -
przecięła 6000 wstęg w ciągu 18 godzin
Sobota Donald Tusk rozdał akcje, średnio 70 tysięcy na głowę. Ponadto
wprowadził poszóstne becikowe i ulgę na dziecko - bez kozery - pińcet
tysięcy.
Niedziela Po zrobieniu tych wszystkich cudów, siódmego dnia, Donald Tusk odpoczął.

PS Wieczorem w niedzielę od niechcenia Donald Tusk zniósł przymrozki, by jabłka już nigdy nie drożały.

(: poprzednia | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | ... | 44 | następna :)