Nauczycielka kazała dzieciom napisać zdanie z wyrazem "ananas". Zosia odczytuje swoje:
- Ananas jest bardzo smacznym owocem. Nauczycielka ją chwali i prosi Pawła. Chłopiec czyta:
- Ananasy uprawia się w ciepłych krajach. Na koniec przychodzi kolej na Jasia:
- Brat kupił wczoraj kiełbasę, zjadł ją sam A Na Nas nawet nie spojrzał.
Nauczyciel wchodzi do klasy i mówi:
-Wszyscy debile wstać!
Wstał tylko Jasio.
N:
-Jasiu dlaczego wstałeś ?
J:
- No bo mi tak głupio jak tak pan sam stoi
 
Nauczycielka pyta się Jasia na lekcji polskiego:
- Jasiu, jeśli powiem, że "Ja wychodzę za mąż", to jaki to będzie czas?
- Najwyższy - odpowiada chłopiec.
Na lekcji biologii pani pyta uczniów:
- Proszę wymienić pięć drapieżników.
- Jeden lew i cztery tygrysy.
jasio przybiega na stacje benzynową::
baniak paliwa i to szybko !!!!
Pali się czy co ?
No szkoła i wydaje się jakby przygasac
Pani na lekcji języka polskiego prosi dzieci o wymienienie cech charakteru Maćka z Bogdańca.
Do odpowiedzi zgłasza się Jasiu:
- Honor.
- Ależ Jasiu - dziwi się Pani - czy "honor" to cecha?
- Nie, samo "h".
Pani na lekcji zapytała Jasia:
- Jasiu, odmień przez przypadki słowo kot.
- Mianownik - kot, Dopełniacz - kota, Wołacz - kici kici.
-Mamo mamo! Odprowadzisz mnie dziś do przedszkola?
-Ile razy mam Ci powtarzać, że nie, bo moje liceum jest w zupełnie inną stronę!

(: poprzednia | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | ... | 44 | następna :)