Mój znajomy pracuje w salonie Plusa i pewnego dnia przychodzi
młoda, ładna pani i mówi do niego:
- Potrzebuje pomocy: mój mąż wyjechał, okres mi się skończył i
nie ma mi kto załadować.
No i po chwili wyciągnęła swój telefon, a personel w śmiech.
Pewne małżeństwo, które nie mogło mieć dzieci, przyszło po radę do księdza i mówią:
- Proszę księdza, co mamy zrobić, żeby mieć dziecko?
- Idźcie na Jasną Górę zapalić świecę.
Po kilku latach ten sam ksiądz przychodzi do nich na kolędę i zamiast rodziców zastaje 10 dzieci i pyta jedno z nich:
- Gdzie wasi rodzice?
- Pojechali na Jasną Górę zgasić świecę.
 
Do przedszkola dla dzieci upośledzonych przychodzi Leszek Miller. Pani się pyta:
- No dzieci, kto to jest?
Nikt niestety nie wie. Po jakimś czasie podnosi rękę Jasio i nieśmiało mówi:
- Nowy?
W szpitalu leży pod tlenem umierający facet. Przychodzi do niego ksiądz, żeby go wyspowiadać. Przysiadł na jego łóżku i mówi:
- Tak, synu, powiedz mi ostatnie swoje grzechy.
- Ch..., ch...
- O przepraszam, widzę, że masz maskę tlenową. Więc masz tutaj kartkę, długopis i napisz.
Facet napisał coś i zmarł. Ksiądz bierze kartkę i czyta:
- "Chamie, zejdź z przewodu tlenowego...".
Przychodzi królik do sklepu i pyta:
- Czy są zgniłe marchewki?
Sprzedawca odpowiada:
- Nie ma.
Następnego dnia przychodzi królik do sklepu i pyta:
- Czy są zgniłe marchewki?
Sprzedawca odpowiada:
- Nie ma.
Trzeciego dnia sprzedawca myśli sobie: "pewnie dzisiaj też przyjdzie" i przyszykował dla królika trochę zgniłych marchewek. Przychodzi królik do sklepu i pyta:
- Czy są zgniłe marchewki?
Sprzedawca odpowiada:
- Są.
Na to królik:
- SANEPID!
Przychodzi baba do lekarza z radiem między nogami.
Lekarz się pyta: co się pani stało?
-Aaa bo mówili że, politycy będą dziś pieprzyć przez radio...
Przychodzi facet do fryzjera.
- proszę mnie krótko opierdolić - rzuca na wejściu.
Fryzjer:
- ty chuju.
Przychodzi absolwent wyższej uczelni do biura pośrednictwa pracy i pyta:
- Czy jest praca dla absolwenta?
- Oczywiście, że tak! Pensja 10.000 zł, komórka i samochód służbowy.
- Pani żartuje?!
- Sam pan zaczął...

(: poprzednia | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | ... | 79 | następna :)