Przychdzi Jasio do taty i pyta się:
- Tatuś jaka jest różnica pomiędzy pojęciem praktycznym a teoretycznym?
Na to tatuś odpowiada:
- Idź do siostry i zapytaj czy puści się za milion dolarów?
Po chwili Jasiu przybiega i mówi tatusiowi:
- Siostra mówi że tak.
Ojciec na to:
- Idź teraz do mamy i zapytaj się o to samo.
Jasiu wraca po chwili i mówi, że mama też się puści za milion dolarów.
Na co tata odpowiada:
- Widzisz synu teoretycznie mamy dwa miliony dolarów, a praktycznie to dwie kurwy w domu!
- Tato, dasz mi jakieś pieniądze?
- To zależy na co są ci potrzebne.
- Chciałbym spotkać się z pewną dziewczyną.
- Ok, rozumiem. Masz tu 50 zł. Kim właściwie jest ta dziewczyna?
- Ekspedientką w monopolowym.
 
Jechało dwóch policjantów radiowozem i nagle jednego z nich rozbolał żołądek.
Mówi do kolegi:
- Piotrek, zatrzymaj samochód, muszę na chwilę iść w krzaki. Zatrzymali się, wyszedł. Po chwili znowu krzyczy do kolegi;
- Piotrek, rzuć mi bloczek z mandatami - nie mam się czym podetrzeć!
- Czyś ty zwariował? Weź 10 złotych i sobie podetrzyj.
Po pewnym czasie pechowy policjant wychodzi z krzaków, ale jest jakoś dziwnie upaprany.
- A ty coś taki umazany?
- Miałem tylko osiem pięćdziesiąt...
Przychodzi facet do banku w Szwajcarii z reklamówką pieniędzy i mówi do kasjera szeptem:
-Dzień dobry, mam w tej torbie 2 miliony Euro, chciałbym otworzyć konto.
Na to kasjer:
-Proszę nie szeptać, bieda to żaden wstyd
Modlitwa wieczorna kobiety:

Ojcze nasz, który jesteś w niebie
Mam taką prośbę wielką dziś do Ciebie
Daj mi faceta i ma być bogaty
Ma mieć Ferrari - za cash nie na raty
Duze mieszkanie, a najlepiej willę
Ma mnie wciąż słuchać, nie tylko przez w chwilę
Ma mnie zadowalać kiedy mam ochotę
Śniadanie mi robić - nie tylko w sobotę
Oglądać romansy, biżuterię kupić
W życiu mym nie będzie mógł się nigdy upić
Nie chce nigdy widzieć jego własnej matki
Ja wydaję kasę - on płaci podatki
On nie ma kolegów - ja mam koleżanki
Kont ma mieć on wiele - okoliczne banki
Złotych kart bez liku, czeków co nie miara
Jak mi to załatwisz - wzrośnie moja wiara


Modlitwa wieczorna faceta:

Panie mój daj mi głuchoniemą nimfomankę z dużym kontem w banku.
Ma być właścicielką sklepu monopolowego i mieć własny jacht i napalone
koleżanki nimfomanki. Wiem że to się nie rymuje - ale tu nie o rym chodzi.
W ZOO:
- Tato dlaczego ta gorylica tak krzywo na nas patrzy?
- Uspokój się synku, to dopiero kasa...
Przychodzi zdenerwowamy facet do baru. - Panie barmanie, czy ja tu byłem wczoraj w nocy? - Był pan. - Czy przepiłem sto złotych? - Przepił pan. - No to chwała Bogu, bo już myślałem, że zgubiłem.
Polak, Murzyn i Żyd łowią ryby. Nagle na trzy haczyki złapała się złota
rybka. Wyciągają ją z wody i się kłócą który ją złapał. Rybka na to:
- Ej, przecież was jest trzech, dla każdego będzie po jednym życzeniu.
- W porządku. No to Żydzie, co chcesz?
- No to ja chcę, żebyś mnie przeniosła do Izraela i żeby wszyscy w
Izraelu mieli w ciul złota itd.
- Mówisz - masz.
...I zniknął...
- A ty Murzyn czego chcesz ??
- No to ja w takim razie chcę, żebyś mnie przeniosła do RPA i żeby
wszyscy Murzyni mieli tam zajebiście w ciul złota itd.
- Mówisz masz.
...I zniknął...
- A ty Polaku co chcesz ??
Polak popatrzył w miejsce gdzie stał Murzyn, popatrzył w miejsce gdzie
stał Żyd i mówi:
- Tak właściwie to ja już nic nie chcę!

(: poprzednia | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | ... | 45 | następna :)