Współczesna poezja
> > > > > > > >
"PTASZEK SOBIE FRUNIE Z DALA,
W GÓRZE SLONCE ZAPIERDALA,
ZABA d***E W WODZIE MOCZY.
ku***A! CO ZA DZIEN UROCZY!"
> > > > > > > >
Analiza:
Wiersz jednozwrotkowy, czterowersowy z rymem sylabowym, zrównomiernie
rozlozonym akcentem. Podmiot liryczny wyraza swoje glebokie zadowolenie
z otaczajacego go swiata,przepelnia go kwitnacy stoicyzm i szczescie, które
czlowiekowi zyjacemu we wspólczesnym zamecie, moze dac tylko otaczajaca
przyroda. Dla podmiotu lirycznego nawet zanurzona w blekicie wody d***a
zaby jest pretekstem do euforii. Zapierdalajace inne
stworzenia sugeruja wczesne lato, kiedy swiat zwierzecy obudzil sie z otchlani zimy.
Puenta liryku
jest jednoznaczna i latwo odczytywalna. JA liryczne personifikuje slonce.
W slowie "zapierdala" oddaje szybkosc i zlozonosc ruchu slonca, które przeciez nie jest istota ludzka i nie może "zapierdalac" sensu stricte.
Uwage zwraca uzycie wulgaryzmów, których znajomosc swiadczy
o ludowych korzeniach poety i glebokiej wiezi ze spoleczenstwem. W moim
rozumieniu autor chcial sie tym utworem odwdzieczyc srodowisku, z którego
wyrósl za poswiecenie i trud wlozony w zapewnienie mu nalezytego wyksztalcenia.
Szkoda, ze tak malo w dzisiejszej poezji wierszy o tak pogodnym nastroju!
Baba wstała wczesnym rankiem, posprzątała dom, wydoiła krowę, wygnała na
pastwisko, zbudziła dzieci, nakarmiła i wyprawiła je do szkoły, naostrzyła
kosę, poszła na łąkę, nakosiła trawy, narąbała drewna, przygotowała obiad,
nakarmiła dzieci, zrobiła pranie, po czym znów poszła w pole, kosiła do
zmierzchu, przygnała krowę do obory, wydoiła, przygotowała kolację,
nakarmiła dzieci, wykąpała i położyła je spać, sama się wykąpała,
przekąsiła kromkę chleba, zmówiła pacierz i w poczuciu dobrze spełnionego
obowiązku położyła się spać.
Nagle zrywa się:
- O matko boska, przecie chłop niewyruchany od rana !!!
 
mama wybierając się na zakupy przykazała 5 letniej córeczce żeby pod żadnym ale to żadnym pozorem nie otwierała drzwi nieznajomym pod jej nieobecność. Cyganka wyczuła moment kiedy mała będzie sama i w celu ograbienia chałupy zapukała licząc na naiwność małolaty.
- Kto tam ?
- otwórz dziecinko, jestem strasznie spragniona..
- nie otworze !!
- to chociaż podaj szklankę wody
- nie !!
- za kare urośnie ci królik między nogami
Parę lat później, dziewczynka zaczęła dojrzewać i pojawiły się jej pierwsze włosy łonowe. Przestraszona biegnie do mamy:
- mamusiu, bo ja zapomniałam ci powiedzieć że jak kiedyś mnie zostawiłaś samą w domu to przyszła taka cyganka i za kare że jej nie otworzyłam powiedziała że kiedyś urośnie mi królik między nogami i chyba zaczął rosnąć o popatrz, mówi dźwigając sukienkę
- eeee tam... nie martw się, zobacz jakiego ja mam (mówi mama pokazując swojego "królika")
- ooooooo rany boskie... ale wielki.... a dlaczego ma takie duże usta ?????
- jak twój opierdoli tyle marchewek to też takie będzie mieć

W sądzie trwa rozprawa rozwodowa, a dokładniej sprawa o przyznanie opieki nad dzieckiem. Matka (jeszcze żona, już nie kochanka) wstała i jasno dała do zrozumienia sędziemu, że dzieci należą się jej. To ona je urodziła, więc to są jej dzieci.
Sędzia zwrócił się do męża, co on ma do powiedzenia. Maż przez chwilę milczał, po czym powoli podniósł się z krzesła i rzekł:
- Panie sędzio, kiedy wkładam złotówkę do automatu ze słodyczami i wypada z niego batonik, to czy batonik należy do mnie, czy do automatu?
Do szkoły podstawowej przychodzi prezydent Kaczyński. Pozwala dzieciom
na zadawanie pytań. Zgłasza się mały Michaś.
- Ja mam trzy pytania. Po pierwsze: jak się pan czuje po wygraniu
wyborów, które pan sfingował? Po drugie: czy nie uważa pan, że
zakazanie Parady Równości było zamachem na polską demokrację? Po
trzecie: czy to prawda, że chce pan przejąć całą władzę w Polsce? Pan
prezydent zaczął się namyślać, gdy wtem zadzwonił dzwonek. Po przerwie
dzieci wróciły do klasy, usiadły, Piotruś podniósł rękę.
- Ja mam pięć pytań do pana prezydenta. Po pierwsze: jak się pan czuje
po wygraniu wyborów, które pan sfingował? Po drugie: czy nie uważa
pan, że zakazanie Parady Równości było zamachem na polską demokrację?
Po trzecie: czy to prawda, że chce pan przejąć całą władzę w Polsce?
Po czwarte: dlaczego dzwonek na przerwę zadzwonił dwadzieścia minut
wcześniej? I po piąte: co się stało z małym Michasiem?
Dzieci kłócą się o to,kto jest ich wujkiem.
-A mój wujek jest dyrektorem i wszyscy do niego mówią "Proszę pana"!
-A mój wujek jest biskupem i do niego wszyscy mówią: "Ekscelencjo"!
-A mój wujek waży 200 kilo i wszyscy do niego mówią:"O BOŻE"!
W piaskownicy matka zauważa, że dziecko coś żuje.
- Co masz w buzi?
- Mięsko
- A skąd?
- Przypełzło
Pani w szkole kazała zrobić model domku w którym dzieci będą mieszkać w przyszłości. Jasiu wróciwszy do domu zamknął się w swoim pokoju i zaczął pracować nad swoim projektem. Gdy skończył, otworzył drzwi i spotkał przechodzącego rok starszego brata. Chłopak wytłumaczył mu o co chodzi z jego pracą domową. Brat skomentował:
- Wiedziałem że chcesz mieszkać w kartonie.

(: poprzednia | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | ... | 69 | następna :)