Złapał diabeł Niemca, Ruska i Polaka. Dał im alternatywę: kocioł albo powiedzą liczbę,
od ktorej on nie bedzie znal większej.
Niemiec:
- Miliard.
Diabeł:
- Dwa miliardy. Do kotła!
Rusek:
- Bilion.
Diabeł:
- Dwa biliony. Do kotla!
Polak:
- Od ***** i troche.
Diabeł zakłopotany nie wie ile to jest...
Diabeł:
- A ile to jest?
Polak:
- Umiesz liczyć ziarenka piasku?
Diabeł:
- Tak.
Polak:
- A widzisz to drzewo?
Diabeł:
- Widzę.
Polak:
- Jest to tyle ziarenek piasku, ile od tego drzewa w pizdu.
Idą pieniądze do nieba.Idzie dycha,ale zatzymuje ją Św.Piotr i mówi:
-Ty dycho na niebo zaslugujesz ty do piekła pójdziesz.
Idą dwie dychy i tak samo zostało zesłane do piekła ,idzie pięć dych i też poszło do piekła.
Idzie 50 groszy,Święty Piotr mowi:
-Ty 50 gr do nieba.
Inne pieniądze sie buntują:
-Jak to ?! My mamy większą wartość,a takie 50 groszy idzie do nieba ?
Nagle odezwał sie Bóg:
-A kiedy was ostatnio w kościele na tacy widziałem ??
 
Dlaczego metalowcy tak szybko grają?
.
.
.
.
.
.
.
Bo gdy się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy.
diabeł dał polakowi,niemcowi i ruskowi 2 metalowe kulki.zamknął ich trzech w pomieszczeniu bez drzwi i okien i dał im tydzień aby nauczyli się coś robić z tymi kulkami.

po tygodniu zachodzi do niemca:
-czego się nauczyles ?
-nauczyłem się nimi podrzucać

zachodzi do ruska :
-czego się nauczyles ?
-nauczyłem się nimi zonglowac

zachodzi do polaka:
-czego się nauczyles ?
A polak jedną zgubił a drugą zepsuł...
Diabeł zamyka Polaka Ruska i Niemca w osobnych, zupełnie pustych pokojach, daje po dwie metalowe kulki i oświadcza, że za tydzień wróci i zobaczy czy wymyślą coś co go zadziwi. Po tygodniu diabeł idzie do Niemca i pyta się co mu pokaże. Niemiec postawił jedną kulkę na drugą. Kolejny był Rusek, który wcisnął jedna w drugą. Na końcu został Polak. Diabeł otwiera drzwi do pokoju i pyta :
D: No i co zrobiłeś z tymi kulkami?
P: Jedną zgubiłem a drugą zepsułem;(
Drogą idą Polak, Niemiec i Rusek. Nagle spotykają diabła, który mówi
-Jeśli zrzucicie pralkę ze szczytu góry wypuszcze was.
Niemiec zrzuca, pralka się rozwaliła.
Diabeł pyta Polaka jak on to zrobił
Rusek zrzuca, pralka się rozwaliła.
Polak zrzuca, pralka się nie rozwaliła.
Zdziwiony diabeł pyta.
-Jak tyś to zrobił?
-Dłuższe życie każdej pralki to Calgon.
Diabeł zgarnął Polaka, Ruska i Niemca i mówi :
- Przynieście coś do czyszczenia.
Polak przyniósł szczoteczkę do zębów, Niemiec szczotkę do czyszczenia kibla a rusek się nie pojawił.
Diabeł mówi:
- Teraz umyjcie zęby tym co przynieśliście.
Polak umył i nic.
Niemiec zaczyna beczeć i się śmieje.
- Czemu beczysz?
- Bo boli.
- A czemu się śmiejesz?
- Bo Rusek jedzie maszyną do czyszczenia ulic!
Polak czech i rus spotykają diabła. Diabeł każe im przywieść jakiś wóz polak jedzie syrenką diabeł każe mu ją rozwalić polak kopie syrenka się rozwala rus jedzie mercedesem diabeł każe mu ją rozwalić rusek kopie i kopie w końcu rozwalił się nagle rus zaczyna się śmiać diabeł pyta dla czego się śmiejesz bo niemiec jedzie czołgiem

(: poprzednia | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | ... | 10 | następna :)