Blondynka leci samolotem do Londynu. - Jak wykurzyć ją z fotela przy oknie, który zajmuje? - Powiedzieć jej, że miejsca do Londynu są w środkowym rzędzie.
Mąż pyta się żony blondynki: - Kochanie, czemu masz jedną skarpetę czerwoną a drugą niebieską? - Kurczę, właśnie nie wiem, a na dodatek mam jeszcze jedną taką parę!
Blondynka opowiada swojej koleżance, jak spotkała dżina i mówi: - Dżin się mnie pytał, co chcę: idealną pamięć i inteligencję, czy duży biust? - I co wybrałaś? - Yyy, nie pamiętam...
Przychodzi szef do sekretarki- oczywiście blondynki- i mówi : - Proszę wysłać faks do pana Kowalskiego. Blondynka odpowiada oczywiście, że wyśle. Po kilku godzinach szef przychodzi ponownie i mówi: - Proszę wysłać faks, ale tym razem do pana Nowaka. - Dobrze prezesie... ale my nie mamy więcej faksów...
- Dlaczego blondynka, kiedy idzie spać stawia na szafce dwie szklanki: jedną z wodą, a drugą bez wody? - Bo nie wie, czy w nocy będzie jej się chciało pić czy nie