Jakie słowa ludzie najczęściej wypowiadają przed śmiercią?

Patrz, ten krokodyl wygląda jak żywy!
Patrz jak długo wytrzymam pod woda!
Patrz, bez trzymanki!
Patrz, jestem torreadorem! Ole!
Raz... Dwa... Trzy... Bungeeeeeeeee!
Mówiłaś, że twój mąż jest na delegacji!
Nie bój się, nie spadnę!
Pyszny ten Big Mac!
To tylko draśnięcie.
Siostro, ale ja mam RH minus...
Jedz, prawa wolna.
Do wesela się zagoi.
To tylko kot hałasuje w ogródku.
Lekarz mówi, że najgorsze już minęło.
Ta bomba to robota amatora.
Popatrz, zaraz dziadek zrobi fikołka.
A co mi tam! Zabije albo wyleczy!
To był najlepszy seks w moim życiu.
Na pewno nie jest nabity.
Nie zastrzelisz człowieka patrząc mu prosto w oczy.
Nigdy nie czułem się lepiej.
Ten gatunek nie jest jadowity.
Spójrz, nauczyłem się prowadzić jedną ręką.
Patrzę, czy lufa jest dobrze wyczyszczona.
Nie wiedziałem, ze to pańska żona.
Oczywiście mam nadzieje, ze mimo wszystko zostaniemy przyjaciółmi.
Wchodzę do wody, tu nie ma żadnych rekinów.
Raz kozie śmierć.
Przecież ci mowie, głupia babo, że to nie jest pod prądem.
Ojej... Przepraszam, chyba pobrudziłem panu dres!
Starsza para wybrałą się w podróz samochodem na północ Polski. Babcia prowadziła, gdy nagle zatrzymała ich policja.
-Dzień dobry. Czy pani wie, z jaką prędkoscią pani jechała?
Babinka niedosłysząca była. Pytam więc męża, co policjant mówi
-ZA SZYBKO JECHAŁAS!
Zmartwiła sie babinka. Ale cóż.
-Dokumenty proszę.
Babinka znów do męza, z pytaniem o co chodzi.
CHCE DOKUMENTY!
Starsza pani podaje dokumenty. Policjant sprawdza, notuje.
-O, a pani z Łodzi jest. Byłem tam kiedyś na imprezie. Koledzy ustawili mnie na randkę w ciemno z najbrzydszą babką jaką w zyciu widziałem.
Babci spogląda na dziedka bezradnie. Co on mówi?
-ŻE CIĘ SKĄDS ZNA!
 
Babcia opowiada wnuczkowi bajkę:
- Za siedmioma górami, za siedmioma lasami stał piękny pałac, a w nim same dziwy.
- Babciu, to pewnie nie był pałac, tylko burdel.
Po wakacjach na pierwszej lekcji, pani powiedziała dzieciom, że niezależnie od tego co zrobiły zawsze trzeba mówić prawde i tylko prawde. Więc Jasio po powrocie ze szkoły postanowił napisać list do dziadków: "Kochani dziadkowie! Muszę wam się do czegoś przyznać! Kiedy byłem u was na wakacjach zszedłem do piwnicy wziołem największy słoik z kompotem z półki, nasrałem w niego i odstawiłęm z powrotem na miejsce. Wasz wnuk Jasio". Dziadek po przeczytaniu walnął pięścią w stół i krzyknął do babki:
-A mówiłem ci, że gówno! To ty: "nie scukrzyło się ojciec, scukrzyło"!
Koniec roku szkolnego. Pod wieczór matka zagląda do pokoju córeczki i znajduje na łóżku następujący liścik:

Droga Mamo!
Nareszcie koniec szkoły. Dla mnie już na zawsze. Jestem od dawna zakochana I postanowiliśmy z moim chłopakiem wreszcie "się urwać". Wiem, że Tobie się to nie spodoba, ale on jest taki słodki! Te jego tatuaże I piercing na każdym kawałku ciała... A ten jego motocykl! Ali (tak nazywa się mój miły) twierdzi, że jazda na nim w kasku to grzech. Ali jest kompletnie na moim punkcie zwariowany. Mówi, że go uratowałam, bo ten alkohol by go w końcu zabił... Aha, i najważniejsze. Będziesz miała wnuka!
Tak się cieszę! Kolega Alego ma gdzieś w lesie drewnianą chatkę. Trzeba ją wyremontować i nie ma w niej światła ani wody, ale to będzie nasz nowy dom.
Nie martw się! Będziemy mieli, z czego żyć. Ali ma kapitalny pomysł.
Będziemy uprawiać marihuanę i sprzedawać ją w mieście Ma być z tego kupa forsy. Tak się cieszę!
I nie martw się proszę. Wkrótce będę miała 14 lat I naprawdę
mogę na siebie sama uważać. Mam tylko nadzieję, że szybko pojawi się
ta szczepionka przeciwko AIDS. Alemu bardzo by to pomogło...

Twoja ukochana córeczka.

P.S. Wszystko bzdura! Jestem u Krychy i oglądamy telewizję.
Chciałam Ci tylko uświadomić, że są gorsze rzeczy niż to świadectwo, które
znajdziesz na nocnym stoliku. Buziaczki!
FBI zrobiło casting na nowego super agenta. Do finałowego konkursu dostało się trzech mężczyzn: Polak, Rusek i Niemiec. Ich ostatnim zadaniem było wejście do pokoju i bez zawahania zastrzelenie osoby która siedzi na krześle.
Pierwszy wchodzi Niemiec, patrzy a tam siedzi jego teściowa, myśli sobie:
- Nie no, nie zabije teściowej, to matka mojej żony.
Odpadł z konkursu.
Drugi wchodzi Rusek, patrzy a tam jego teściowa, myśli:
- Nie no, to babcia moich dzieci, nie wypada jej zabić.
Przegrał.
Na końcu wchodzi Polak, słychać tylko krzyki, trzask i bicie. Wybiega zdyszany i mówi:
- Kurwa, jakiś debil nabił broń ślepakami, musiałem ją krzesłem zajebać
Kobieta na łożu śmierci dyktuje ostatnią wolę:
- Proszę, aby moje zwłoki poddano kremacji, a prochy rozsypano na parkingu restauracji McDonald’s.
- Dlaczego?! – Dziwi się notariusz.
- Chcę mieć pewność, że co niedziela dzieci z wnukami będą odwiedzać miejsce mego spoczynku.
Dziadek pyta babci:
-Babkaa jak ja mam na imię?
Babka po chwili namysłu:
-A na kiedy ci to potrzebne?

(: poprzednia | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | ... | 25 | następna :)