Wchodzi pijany facet do autobusu i siada niedaleko zakonnicy. Zakonnica patrzy na niego z obrzydzeniem i stwierdza:
- Trafi pan prosto do piekła!
A on:
- O k***a! Pomyliłem autobusy!
Notoryczny przestępca, alkoholik został skazany na karę śmierci. Sad pyta się go jaki
sobie wybiera rodzaj egzekucji. Alkoholik na to:
- Proszę o powolne zatruwanie organizmu alkoholem.

 
Przychodzi facet do sklepu i prosi 2x wino, ale nie ma kasy. Myśli myśli i nagle, ściaga spodnie, majtki i krzyczy:
~Kto wypina tego WINA!
ZAbiera Wina i ucieka ze sklepu.
idzie blondynka , ruda i brunetka . idą sobie ulicą pijane i widzą księdza . schowały się do worków na ziemniaki które były przy ulicy . ksiądz zaciekawiony kopie pierwszy worek:
-hał , hał ..
drugi worek :
-miał , miał ..
trzeci worek (w którym była blondynka) :
-ziemniaczki ^.^
39 powodów, dlaczego Piwo jest lepsze od Kobiety


-Piwem możesz się rozkoszować każdego dnia w miesiącu.
-Piwa nie trzeba zapraszać na kolację.
-Piwo zawsze będzie cierpliwie czekać w samochodzie, aż skończysz grać w piłkę.
-Piwo nigdy się nie spóźnia.
-Piwo nigdy nie jest zazdrosne, gdy weźmiesz inne.
-Po piwie kac zawsze przechodzi.
-Naklejki z piwa zdejmie się bez walki.
-Gdy idziesz do baru, masz zawsze gwarancje dostania piwa.
-Piwo nigdy nie ma bólu głowy.
-Gdy już wypijesz piwo, masz zawsze butelkę wartą co najmniej 20 gr.
-Piwo się nie zmartwi, gdy przyjdziesz do domu z innym piwem.
-Piwo zawsze wchodzi gładko.
-Możesz wypić więcej niż jedno piwo w ciągu nocy i nie czuć się winnym.
-Piwem możesz się podzielić z przyjaciółmi.
-Zawsze wiesz czy jesteś pierwszym, który otwiera butelkę.
-Piwo jest zawsze wilgotne.
-Piwo nie żąda równości.
-Piwo możesz pić przy ludziach.
-Piwa nie obchodzi pora, o której wracasz.
-Za zmianę piwa nie trzeba płacić alimentów.
-Chłodne piwo to dobre piwo.
-Piwa nie trzeba myć, żeby dobrze smakowało.
-Od piwa nie można się niczym zarazić.
-Piwo zawsze cię zadowoli.
-Piwo nie mówi dla żartów, że jest w ciąży.
-Piwo nie ma krewnych.
-Niezależnie od opakowania, piwo zawsze dobrze wygląda.
-Piwo nie narzeka na chrapanie.
-Jedyna rzecz o jakiej mówi Ci piwo jest pora, kiedy musisz iść do WC.
-Nie musisz wstydzić się piwa, z którym przyszedłeś na imprezę.
-Z imprezy można wyjść z innym piwem niż to, z którym się przyszło.
-Piwo nie ma włosów tam, gdzie nie trzeba.
-Nie trzeba mieć zezwolenia, żeby mieszkać z piwem.
-Piwa nie obchodzi, ile zarabiasz.
-Piwo nie narzeka na wakacje, które wybrałeś.
-Piwo nie będzie ci miało za złe, jeśli zaśniesz zaraz po jego wypiciu.
-Piwo lubi jeździć w bagażniku.
-Piwo nie narzeka na plamy od potu.
-Możesz trzymać wszystkie swoje piwa w jednym pokoju i
nie będą się bić.
DAL DIABEL PO SKLEPIE POLAKOWI NIEMCOWI I RUSKOWI I POWIADZIAL ZA DWA TYGODNIE WRUCE I MACIE MIEC W SKLEPIE CO ZECHCE BO JAK NIE TO WEZME WAS DO PIEKŁA. NADSZEDŁ DZIEŃ WPADA DIABEŁ DO SKLEPU NIEMCA I MOWI KILO ZIEMNIAKOW I DWA KILO NICHUJA NIEMIEC NIEMAM TO DOPIEKŁA POSZEDl DO RUSKA KILO ZIEMNIAKOW I DWA KILO NICHUJA NIEMAM TO DO PIEKŁA IDZIE DO POLAKA KILO ZIEMNIAKOW I DWA KILO NICHUJA NA TO POLAK CHODZ DIABEŁ WZIAL GO DO PIWNICY I PYTA CO WIDZISZ NA TO DIABEŁ NICHUJA TO BIERZ DWA KILO I SPIERD LAJ......
Pewnego razu pijany rybak wyłowili z jeziora rusałkę.
Następnego dnia okazało się że to był sum i do kaca doszedł wstyd.
Wraca Stoch po MŚ do domu, a tam żona przygotowała przyjęcie na jego cześć. Są wszyscy: Tajner, Kruczek i Mateja, Małysz, Hula, Murańka Miętus, Kot, Żyła, Zniszczoł, komentatorzy...oraz sąsiedzi i górale. Dla rozluźnienia atmosfery Tajner zaczął wspominać dobre czasy: „A wiecie czym różnił się Małysz od Matei?” ….cisza, więc mówi dalej… „Skupieniem, ...skupieniem na belce… a poza tym miał dłuższego fijasa, taaak…, na Fijasie dorobił się Fortuny, na tym polegał cały Kruczek i za to należy mu się Pochwala!!! W pewnym momencie skończyły się Harnasie...Żona mówi do Stocha: "Kamil, - skocz po piwo do sklepu". Stoch na to: "Dla mnie za blisko, niech Miętus skoczy"...Na to Miętus: "Dla mnie za daleko, niech Żyła skoczy". Żyła mówi: "Ja? Dlaczego ja? Jak byłem w wojsku zawsze skakał najmłodszy, czyli Kot". Na to Kot: "Ale najmłodszy jest Murańka, niech on skoczy". Klimek zaczyna nieśmiało:" Jaaa??? Przecież nie sprzedadzą mi piwa! Może... niech skoczy najstarszy i najlepszy, Adam!"...Wszyscy patrzą na Małysza. Szpakowski podpuszcza: "Leeć, Adam, leeżeć….!" A Małysz: "Ja już dawno nie skaczę... Teraz jeżdżę. Poza tym jak ostatnio Hołowczyc etap wygrał tośmy tak zawalczyli, że o mało cały Dakar nie zwrócił i jeszcze potem mówił: Pamiętaj Adam - pijesz, nie jedź, więc nie jadę. Niech Stefan hula". Ale impas…, potrzebny jest jakiś Kruczek, Łukasz mówi: "Stefan, no nie bądź Żyła, nie daj się prosić"....I Stefan skoczył, :-)... Wraca ośnieżony i chlipie coś pod nosem: "Fortuna nam nie sprzyja, wziąłem z belki ostatnie Harnasie, ale jak wychodziłem z progu coś mnie z boku zawiało, nie wiem jak to się stało, alem w punkcie K wszystkie Harnasie Zniszczoł, a w telemarku Miętusy pogubiłem”.

(: poprzednia | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | ... | 68 | następna :)