Prosty komunikat werbalny jako gwarancja efektywności przekazu informacji.
- Nataszko, zjedz kawałeczek tortu!
- Dziękuję, Jureczku, nie chcę.
- No spróbuj, bardzo smaczny!
- Nie, dziękuję. Ja po osiemnastej już nie jem nic słodkiego.
- Nataszko, proszę.
Jureczku, ja deserów w ogóle nie jadam...
- Żryj ten tort, kurwa! Pierścionek w nim jest, żenić się z Tobą chcę!!!
W autobusie:
- Proszę bilet do kontroli.
- Nie mam. A pan mi pokaże swój bilet?
- Przecież jestem kontrolerem!!!
- A ja, k***a, elektrykiem. Mogę nie płacić za prąd?
 
Ślepy myje naczynia.
W pewnym momencie myje tarkę to ścierania warzyw i śmieje się do siebie:
- haha, jak żyje takich głupot nie czytałem!
Dlaczego w Rumunii wszystkie łabędzie wyzdychały??....Bo dzieci szybciej po chleb dopływały....
Turysta pyta bacy:
- Macie w waszej miejscowości jakąś atrakcję dla turystów?
- Mielimy, ale łostatnio za mąż wyszła...
-Szeregowy Iwanow! Macie obrać tą beczkę ziemniaków!
-Towarzyszu kapralu, ale dzisiaj miała być w jednostce nowa maszyna do obierania ziemniaków....
-Zgadza się, to właśnie wy!
Stalin postanowił udowodnić Churchillowi i Trumanowi wyższość komunizmu nad kapitalizmem. Zaproponował im konkurs w którym trzeba było nakłonić kota, aby zjadł ostrą musztardę.
Churchill wziął kawałek szynki i położył ją obok spodka z musztardą. Stalin wykrzyknął:
-To korupcja!
Truman wziął szynkę i posmarował ją musztardą. Stalin krzyknął:
-To oszustwo!
Józek zaś posmarował kotu dupę musztardą. Kot miauknął żałośnie i wylizał wszystko dokładnie. Stalin rzekł:
-Towarzysze, zwróćcie uwagę na to, że kot zjadł musztardę dobrowolnie i z pieśnią na ustach.
Słyszałem dzisiaj w radiu, że policja szuka mordercy cyganów.
Wysłałem CV i list motywacyjny.

(: poprzednia | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | ... | 986 | następna :)