Politechnika. Egzamin z fizyki. Profesor, który wstał lewą nogą zaczyna pytać pierwszego delikwenta :
- Jedzie pan autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pan robi?
- Otwieram okno.
- Bardzo dobrze - mówi profesor - A teraz proszę wyliczyć jakie zmiany w aerodynamice autobusu zajdą po otwarciu okna ?
- ?
- Dziękuję panu. Dwója.Następny proszę.
Wchodzi drugi student. T samo pytanie, ten sam stopień, wychodzi. Po godzinie wynik meczu Prof. vs studenci brzmi 9:0. Jako 10 wchodzi śliczna studentka. Profesor pyta :
- Jedzie pani autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pani robi ?
- Zdejmuję bluzkę. - odpowiada studentka
- Pani mnie nie zrozumiała. Jest naprawdę bardzo gorąco.
- To jeszcze zdejmuję spódnicę.
- Ale żar jest nie do zniesienia - dalej utrudnia profesor.
- To zdejmuję stanik.
Profesor aż oniemiał z wrażenia a studentka mówi:
- Panie profesorze mogę jeszcze zdjąć majtki ale nawet jakby mnie mieli zgwałcić wszyscy faceci w autobusie to okna nie otworzę ..
Dlaczego żydzi w drodze do Ziemi Obiecanej 40 lat spędzili pustyni?




Bo jeden z nich zgubił 5 zł.
 
W akademiku:
- Dziewczęta, chłopcy do nas idą, ściągnijcie szybko majtki!
Słychać szum....
- Nie te! Te ze sznurka
Małżonkowie wyjeżdżając na wczasy nad morze, chcąc uatrakcyjnić sobie pobyt uzgodnili, że będą mogli zdradzić się po dwa razy. W drodze powrotnej żona nie wytrzymuje i pyta męża:
- I co, zdradziłeś mnie?
- Tak, zgodnie z umowa - dwa razy.
- Z kim?
- Raz z brunetką i raz z blondynką. A ty?
- Też dwa razy. Raz z załogą statku i raz z jednostką wojskową.
Idzie murzyn z papugą na ramieniu przez rynek, podchodzi do niego facet i pyta:
-umie mówić?
Na to papuga:
-Jeszcze nie wiem dopiero go kupiłam.
Na wyspę gdzie mieszkają sami Murzyni przyjeżdża biały misjonarz. Po 2 latach w wiosce rodzi się białe dziecko. A że w ich prawie cudzołóstwo było karane śmiercią, wódz poszedł do misjonarz na poważną rozmowę.
- No, jestes tu jedynym białym człowiekiem, więc wszyscy podejrzewają Ciebie.
Misjonarz na to:
- Spójrz, w przyrodzie zdarzają sie takie przypadki, że czarne+czarne=białe. I na odwrót, jak np. jedyna czarna owca w Twoim stadzie. Wszystkie są białe oprócz niej na to zmieszany wódz odpowiada:
- Dobra, zapomne o tej sprawie z dzieckiem, a Ty nikomu nie mów o owcy.
- Jasiu, zachowujesz się jak prosię! - strofuje mama Jasia za zachowanie przy stole - wiesz, co to prosię? - Tak mamusiu - dziecko maciory.
Młody mąż wraca do domu z
pracy, patrzy, a jego żona,
blondynka spazmatycznie
szlocha.
- Czuję się okropnie - mówi do
niego - Prasowałam twój
garnitur i wypaliłam wielką
dziurę na tyle twoich spodni.
- Nie przejmuj się tym - pociesza
ją mąż - Pamiętasz, mam drugie
spodnie do tego garnituru.
- Tak, na szczęście! - mówi żona
wycierając łzy - Dzięki temu
mogłam naszyć łatę.

(: poprzednia | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | ... | 986 | następna :)