Mocno podpity Nowak wraca o trzeciej nad ranem do domu. W małżeńskiej sypialni zegar właśnie zaczyna wybijać godzinę. - Tak, tak, wiem, że jest już pierwsza. Nie musisz mi tego trzy razy powtarzać...
- Stachu! Słyszałeś co w niedziele w kościele na mszy zrobił Janek Nowak? - Nie słyszałem. - Kościelny szedł zbierać ofiarę, a Janek zasnął w ławce i głośno chrapał. Kościelny go potrząsa za ramie, a ten na cały glos krzyczy: "Odczep się, mam miesięczny!"
 
Sukiennice. Baba sprzedaje kwiaty:
- Kup pan bukiecik... cały tydzień będzie stał.
- Naprawdę? To poproszę cztery.
Para w łóżku. Żona mówi do męża:
- Kochanie, włóż od tyłu...
- Żółw.
Kolega dzwoni do kolegi. - Stary, wczoraj buchnęli mi brykę! - Dzwoniłeś na policję? - pyta kolega. - Pewnie, powiedzieli, że to nie oni.
Nowobogacki Rosjanin pędzi swoim najnowszym mercedesem po ulicach Moskwy. Za nim straż pożarna i karetka na sygnale. Zatrzymuje go milicjanci i pytają: - Dlaczego pan nie ustępuje pojazdom jadącym na sygnale? - Ja ich sam wynająłem! - Dlaczego? - pytają milicjanci. - Żebyście się głupio nie pytali gdzie apteczka i gaśnica.
U seksuologa pacjent skarży się, że w trakcie stosunku słyszy gwizdy. - Hmmm..., a ile ma pan lat? - 49. - To co pan chciał słyszeć, oklaski?
Jasio przynosi do domu torbę pełną jabłek. Mama pyta go: - Skąd masz te jabłka? Na to Jasiu: - Od sąsiada. - A on wie o tym? - pyta mama. - No pewnie, przecież mnie gonił!

(: poprzednia | 407 | 408 | 409 | 410 | 411 | 412 | 413 | ... | 986 | następna :)