Na ostry dyżur przywożą górala ciężko pobitego, a ten na noszach zwija się ze śmiechu. Lekarz pyta: - I z czego się pan tak śmieje? Szczęka złamana, cztery żebra też, oko wybite? Góral na to: - Ja to nic, ale Jontek ma dzisiaj noc poślubną, a ja mam jego jaja w kieszeni!
Sąsiad mówi do bacy: - Baco, tam za stodołą, na waszych deskach, chłopaki gwałcą waszą córkę! Baca przerażony biegnie natychmiast za stodołę, po chwili wraca uśmiechnięty i mówi: - Aaaaa... wiedziołem, ze żartowołeś, to wcale nie moje deski.
Jakiś facet biegnie za jakąś babą i wali ją dechą po głowie. Inny gość, który to widzi mówi do niego: - Co ty człowieku wyprawiasz?! - To moja teściowa! - No to kantem ją, kantem!
Pijany mąż wraca do domu, a w drzwiach stoi żona i mówi: - Ja z tobą nie wytrzymam, więc pytam się będziesz jeszcze pił? Mąż: - Ale kochanie... Żona: - Będziesz jeszcze pił?? Mąż: - Ale kochanie... Żona: - Będziesz jeszcze pił?? Mąż: - No dobra, nalej jeszcze jednego.
To Kowalskiego w nocy dzwoni telefon: - Przepraszam tu apteka. Nastąpiła wielka pomyłka, zamiast rumianku pańskiej teściowej dostarczono cyjanek! - A co to za różnica?? - No... 2,50zł. - To ja dopłace.
Je babka z dziadkiem obiad i w pewnej chwili dziadek jeb, babkę w łeb. Babka na to: - Stary za co?! Dziadek ze złością: - A bo jak se przypomnę, żeś ty cnoty nie miała!