Jaś:
- Małgosiu... Chcę z Tobą uprawiać seks !
- Ale ja nie wiec co to jest, ale moja mama powiedziała mi, że to złe i nie
powinnam tego robić
- No to posmażmy naleśniki...
- No dobrze, a jak to sie robi ?
- No rozbierzemy sie, Ty sie położysz na ławeczce, ja na Tobie...
I tak też sie stało.
Wraca Małgosia do domu:
- Mamo ! Dzisiaj z Jasiem smażyłam naleśniki
- No to świetnie. To miło ze strony Jasia, że Cię czegos nauczył
- On jest kochany ! Nawet mi po tym patelnie wylizał.
Test na to, kto jest lepszym przyjacielem: żona czy pies?
Zamknij oboje w bagażniku, po godzinie otwórz i zobacz, kto się będzie cieszył że Cię znowu widzi.
 
Facet wchodzi do knajpy i widzi swojego kumpla, który siedzi przy barze mocno przygnębiony. Podchodzi wiec do niego i pyta, w czym rzecz.
- Pamiętasz te śliczna dziewczyne ode mnie z pracy, z ktora chcialem sie umowic, ale nie moglem nawet do niej podejsc, bo za kazdym razem, kiedy ja widzialem, to mi stawal?
- No pamietam.
- W koncu zebralem sie na odwage i poprosilem, zeby sie ze mna umowila. I ona sie zgodzila.
- Super! To kiedy randka?
- Bylismy umowieni dzis wieczorem. Ale balem sie, ze znow mi stanie. Wiec przykleilem go sobie plastrem do nogi, zeby w razie czego nie bylo widac.
- No i dobrze! Gdzie problem?
- Poszedlem do niej, zadzwonilem, a ona otworzyla w takiej cieniutkiej,przezroczystej sukience...
- No i...?!
- Kopnalem ja w twarz...

- Mamo, kupisz mi loda ?
- To, że śpię z Twoim ojcem nie znaczy jeszcze, że od razu masz mi mówić "mamo"...
- No to jak mam się do Ciebie zwracać ?
- No normalnie, jak zawsze, Andrzej...
W przedziale pociągu siedzą naprzeciwko siebie mama z synkiem Jasiem i jakiś facet. Jasiu wykonuje te same ruchy co facet naprzeciwko. Facet po pewnym czasie nie wytrzymał i mówi do matki dziecka:
- Czy może pani coś powiedzieć synkowi, aby mnie nie przedrzeźniał?
- Jasiu, nie zachowuj się jak głupek.
W Zjednoczonej Europie eurourzędnik pyta Kowalskiego:
- Jesteście Europejczykiem?
- Nie, jestem POLAKIEM!
- Ale przecież urodziliście się na terenie Unii Europejskiej.
- A czy jak kura urodzi się w chlewie to jest świnią?
Proboszcz dał młodemu wikaremu książkę, w której zapisał jaką pokutę należy zadawać za odpowiedni grzech. Przyszła do spowiedzi młoda dziewczyna i mówi:
- Robiłam swojemu chłopakowi loda.
Wikary szuka , szuka i nie może znaleźć takiego grzechu. Wychyla się z konfesjonału, patrzy przez kościół idzie siostra zakonna, więc pyta:
- Siostro co ksiądz proboszcz daje za loda?
- Snikersa.
Idzie sobie wróbel po górach nagle dochodzi do urwiska i widzi sokoła, który jara jakieś zielsko. Nagle sokół rzuca się w przepaść, wróbel szybko biegnie zobaczyć co on robi. Sokół spada pionowo w dół, lecz w ostatniej chwili tuż nad ziemią, jakieś 30 cm nad nią, podrywa się do góry i wlatuje na urwisko. Wróbel zafascynowany tym czynem zaczyna rozmowę:
- Ej sokół, kurde co to było, weź super, też tak chcę, naucz mnie!
Sokół na to:
- Wróbel, ja sobie zajaram i jestem luzak.
Następnego dnia sokół z wróblem jarają sobie nad urwiskiem i podchodzi do nich i obserwuje ich gołąb. W pewnym momencie sokół z wróblem skaczą w przepaść i we dwóch, jeden po drugim wzlatują tuż ponad ziemią. Gołąb zaciekawiony i urzeczony tym co zrobili mówi:
- Ej chłopaki to było extra, też tak chcę nauczcie mnie.
Sokół na to:
- Słuchaj gołąb my sobie zajaramy i jesteśmy luzaki.
No to jarają sobie we trzech i widzi ich wilk. sytuacja ze skokiem powtarza się i wilk mówi:
- Ej ludzie, to było zajebiste, nauczcie mnie też chciałbym tak potrafić.
Sokół na to:
- Wilk no, my sobie zajaramy i jesteśmy luzaki.
Jarają sobie we 4, sokół, wróbel, gołąb i wilk. w pewnym momencie wróbel skacze w przepaść, gołąb za nim, później wilk a na końcu sokół. W locie wilka dogania sokół i pyta go:
- Ej wilk, gdzie do cholery jasnej są Twoje skrzydła?
- Skrzydła? jakie skrzydła? Nie mam skrzydeł.
A sokół na to:
- Nie no wilk, Ty to jednak naprawdę luzak jesteś.

(: poprzednia | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | ... | 986 | następna :)