Paryż. W barze siedzi młody mężczyzna i dziewczyna.
- Koleżanka się spieszy? - zagaduje mężczyzna.
- Nie, koleżanka się nie spieszy - przekornie odpowiada dziewczyna.
- Koleżanka napije się kawy?
- Tak, napiję się kawy...
- Koleżanka wolna?
- Nie, mężatka...
- Mężatka? A koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że została zgwałcona w barze?
- Tak, koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że ją zgwałcili 10 razy.
- 10 razy???!!!
- Kolega się spieszy?
Pięć ważnych rad dla mężczyzny
1. To ważne, aby być z kobietą, która czasem coś ugotuje, a czasem posprząta w domu.
2. To ważne, aby być z kobietą, z którą czasem możesz się pośmiać.
3. To ważne, aby być z kobietą, której ufasz i która nigdy cię nie okłamie.
4. To ważne aby być z kobietą dobrą w łóżku, która ma ochotę być tam z tobą.
5. To ważne, bardzo, bardzo ważne, aby te cztery kobiety nie znały się nawzajem.
 
Mąż przychodzi do domu i siada na kibelku. Żona krząta
się po mieszkaniu i słyszy, że z kibla dochodzą jakieś postękiwania.
Myśli sobie: - Zrobię mu kawał - i gasi światło.
Po chwili z kibla słychać krzyk: - O K****!
Przerażona żona otwiera drzwi i zapala światło.
Mąż z ulgą: - Eh! Już myślałem, że mi oczy pękły
Żona do męża:
- Kochanie powiedz mi coś słodkiego...
- Nie teraz, jestem zajęty.
- Kochanie, no powiedz mi coś słodkiego...
- Naprawdę, teraz nie mam czasu.
- Ale kochanie, chociaż jedno słówko...
- MIÓD! do kurwy nędzy i odpierdol się ode mnie!
Mama dała Jasiowi 50 zł i wysłała go po zakupy. Jasiu na pierwszej lepszej wystawie zobaczył wielkiego misia właśnie za 50 zł. Oczywiście od razu go kupił. Trochę się bał wracać od razu do domu, bo bądź co bądź zakupów nie ma i kasy też nie. Postanowił wpaść do cioci i może ona mu coś poradzi. U cioci akurat był jakiś obcy mężczyzna, a gdy wszedł Jasiu, od razu słychać zgrzyt w zamku i wrócił mąż cioci. Ciocia szybko mężczyznę i Jasia schowała do szafy. Jasiu postanowił trochę się tam pobawić z tym mężczyzną i szepcze do niego:
- Kup pan misia!
Mężczyzna zdziwiony:
- A po co mi misiu? Daj mi spokój.
- Kup pan misia, bo zacznę krzyczeć!
- No dobra. Ile za tego misia?
- 50 zł.
- Oszalałeś?
- Kup pan, bo będę krzyczał!
- No dobra...
Mężczyzna dał mu 50 zł, a Jasiu na to:
- Oddawaj pan misia!
- No przecież kupiłem, dałem ci kasę....
- Oddawaj Pan misia, bo będę krzyczał!
Mężczyzna oddał misia, a Jasiu znów:
- Kup pan misia!
Sytuację Jasiu powtórzył kilkakrotnie, a gdy zrobiło się czysto i ciocia ich wypuściła, jasiu narobił zakupów, zostało mu jeszcze kupę kasy no i oczywiście wciąż miał misia. Wrócił z tym wszystkim do domu, ale mama jak to zobaczyła, to stwierdziła, że kasę i misia Jasiu ukradł. Kazała mu natychmiast iść do spowiedzi. Jasiu poszedł do kościoła, podszedł do konfesjonału i zaczyna się spowiadać:
- Wszystko zaczęło się od tego, jak kupiłem misia...
A z konfesjonału głos:
- Mówiłem ci szczeniaku, że nie mam więcej pieniędzy!
Nastolatka rozmawia przez telefon, rozmawia, rozmawia, aż w końcu po
półgodziny odkłada słuchawkę. Jej ojciec, który to widział, pyta się jej:
- Córuś, bardzo krótko rozmawiałaś. Zwykle rozmawiasz przynajmniej dwie
godziny. Co się stało?
Córka na to odpowiada:
- A bo to była pomyłka.
Podczas kłótni żona wykrzykuje z płaczem:
- Już lepiej bym zrobiła, gdybym wyszła za diabła!
- Niestety - wzdycha mąż - Małżeństwa między krewnymi są zabronione!
Żona do męża:
- Co byś zrobił, gdybyś zastał mnie w łóżku z innym mężczyzną?
- Wyrzuciłbym przez okno jego i jego laskę...
- Jaką laskę?
- Białą. Taką, co niewidomi używają...

(: poprzednia | 296 | 297 | 298 | 299 | 300 | 301 | 302 | ... | 986 | następna :)