- Tato, a kto to jest alkoholik?
- Widzisz synu te cztery brzozy? Alkoholik widzi osiem.
- Tato, ale tam są dwie...
Leci w samolocie w jednym rzędzie: 2 Arabów (od strony okna)i Żyd (od przejścia). Żyd w jarmułce, pejsy - wyluzowany kompletnie - rozpiął kołnierzyk, zdjął buty. Arabowie patrzą na niego nienawistnie. Po godzinie lotu jeden z nich wstaje i mówi:
- Idę po Colę.
Żyd na to:
- Ależ nie, ja pójdę, po co się przeciskać.
I poszedł. W tym czasie Arab napluł mu do buta. Żyd wraca, daje Colę Arabowi. Po kolejnej godzinie drugi Arab mówi:
- Idę po Colę.
Żyd jak poprzednio:
- Ja pójdę.
I poszedł. Drugi Arab napluł mu do drugiego buta. Żyd wraca, daje Cole Arabowi. Po godzinie samolot ląduje, Żyd zbiera się zapina kołnierzyk, założył jednego buta, skrzywił się i mówi:
- Znowu ta straszna nienawiść między naszymi narodami - to plucie do butów, to szczanie do Coli...
 
Małgosia ma pierwsza miesiączkę, nie wie biedna co się stało i pokazuje Jasiowi swój
problem. Jasiu ogląda z wielkim zainteresowaniem, i rzecze:
- Nie wiem, Małgośka, na mój gust, to Ci jaja urwało.
Siedzi facet w samolocie i wymiotuje do torebki. Widzący to pasażerowie wesoło komentują sytuację:
- Jeszcze, jeszcze ! Facetowi już się przelewa z woreczka, widzi to stewardesa i idzie po następny. Gdy wraca widzi że facet ma pustą torebkę a wszyscy pasażerowie wymiotują.
- Przelewało się to upiłem - komentuje facet.
Młoda kobieta idzie na zakupy do supermarketu. Po dokonaniu zakupów
podchodzi do kasy i wyjmuje z koszyka następujące artykuły: mydło,
szczoteczkę do zębów, pastę do zębów, bochenek chleba, litr
mleka, mrożoną pizze i jogurt. Kasjer przygląda się zakupom, potem
kobiecie, uśmiecha się i mówi:
- Samotna, co?
Kobieta uśmiecha się nieśmiało i mówi:
- Tak, ale jak pan to odgadł?
Kasjer:
- Bo jest Pani kurewsko brzydka...

W kościele do spowiedzi przychodzi kobieta klęka przy konfesjonale i mówi:
Kobieta:Proszę księdza zgrzeszyłam...
Ksiądz:w jaki sposób córko?
Kobieta: przed chwilą odbyłam stosunek analny...
Ksiądz: oj to będzie Piekło!!!
Kobieta:No własnie proszę księdza już piecze
Dziadkowi zachciało sie amorów i mówi do babki:
- Chodź babka do łóżka pokochamy się.
Babka na to że nie ma ochoty.
Dziadek zaczął głowić się jak tu babkę zaciągnąć do łóżka i wymyślił:
- Chodź babka do łóżka to dam ci stówę
Babka myśli stówa piechotą nie chodzi, zgodziła się, poszła do łóżka, pokochali się, dziadek dał stówę.
Wtenczas babka zapala światło i mówi:
- Te dziadek ale to jest stara stówa jeszcze z Waryńskim.
A dziadek na to:
- Stara dupa - stara stówa!
Idzie facio po lesie... deszcz zacina, wiatr duje, noc czarna...
zmarzł cały, patrzy - stoi samochód. Podszedł, zagląda do środka -
nikogo, drzwi otworzył, wsiadł na tylne siedzenie chroniąc się przed
deszczem Nagle samochód ruszył... facio zgłupiał.... samochód
jedzie, on siedzi sam, za kierownicą nikogo... Nagle pojawia się
owłosiona ręka, kręci kierownicą i znika... Facio w coraz większym
strachu.... Patrzy wystraszony, pojawiają się pierwsze zabudowania,
w końcu samochód zatrzymuje sie przed zapuszczonym domem na skraju
wsi. Drzwi się otwierają, zarośnięty mężczyzna zagląda do środka i
widząc wkulonego ze strachu w najdalszy kąt facia pyta:
- Co tu kurwa robisz!?!
- Eeee... nic... jadę... - duka przestraszony pasażer.
- No kurwa można ochujeć!!! Ja pcham a ten kurwa sobie jedzie....

(: poprzednia | 875 | 876 | 877 | 878 | 879 | 880 | 881 | ... | 986 | następna :)