Zakonnica stoi przy drodze i zatrzymuje samochody. Chce dostać się do klasztoru. Nagle zatrzymuje się nowy Mercedes, zakonnica wsiada. Za kierownicą siedzi niezła laska. Jadą tak, a zakonnica rozgląda się po samochodzie:
-Ładny samochód pewnie męża?
-Nie, to od kochanka - odpowiada kobieta.
-Śliczną ma pani biżuterię, pewnie mąż kupił?
-Nie to od innego kochanka.
Zakonnica na chwilę zamilkla, ale widzi futro z tyłu na siedzeniu, więc mówi:
-Śliczne futerko, pewnie mąż kupił?
-Nie, to od trzeciego kochanka - odpowiada kobieta.
Resztę drogi zakonnica już nic nie mówi, tylko rozmyśla. Podjeżdżają pod klasztor, zakonnica wysiada i idzie do swojej celi. Zamyka się w niej i myśli, nagle słychać cichutkie pukanie do drzwi:
-Siostro Łucjo, to ja: ksiądz Marek, niech siostra mnie wpuści.
Na to siostra wybucha:
-Niech sobie ksiądz te bombonierki w dupę wsadzi!
Wieczór.
Żona wraca do domu po dwudziestej próbie zdania egzaminu z prawa jazdy.
Mąż z głupim uśmieszkiem pyta:
- I co? Znowu cię wydymali?
- Tak! W dwójkę! Ale tym razem wreszcie zdałam!
 
ZŁAPAŁ FACET ZŁOTE RYBKĘ. RYBKA MÓWI MU SPEŁNIE TWOJE TRZY ZYCZENIA ALE PAMIETAJ ZE SASIAD DOSTANIE DWA RAZY TYLE FACET OK. TO CHCE WILLE Z BASENEM PACZY SASIAD MA DWIE TO CHCE KUPE ZŁOTA PACZY SASIAD MA DWIE MYSLI I MOWI TO CHCE TAKIEGO HUJ AA W DUPE ZE SIE ZESRAM.........HEHE
Kilku informatyków ustawiło się na imprezę, ale umowa była taka, że rozmawiają tylko o dupach, a nie o komputerach.
Po trzech godzinach milczenia odzywa się jeden:
- Wiecie co...moja nowa karta graficzna jest do dupy.
Czym się różni żyd od harcerza?
Harcerz wraca z obozu.
Facet budzi się po kastracji, doktor zagaduje:
- Mógłby mi pan powiedzieć skąd pomysł na taki zabieg? pierwszy raz w mojej karierze spotykam się z taką sytuacją, że ktoś sam się decyduje na taką operację..
- Doktorze, ożeniłem się z żydówką no i tam u nich jest taki zwyczaj...
-No ale to chodzi Panu i obrzezanie ??!!
-Tak tak, a co ja wcześniej powiedziałem??!!
Umarł producent broni i poszedł do nieba.
- Witaj dobry człowieku. Czy zrobiłeś w życiu coś złego? - pyta Pan Bóg
- Broń Boże
Babcia mówi do Jasia:
- Ja też kiedyś chodziłam do przedszkola.
- A kiedy?
- Dawno temu.
- Bardzo dawno?
- Bardzo.
- Gdy byłaś jeszcze małpką?

(: poprzednia | 314 | 315 | 316 | 317 | 318 | 319 | 320 | ... | 986 | następna :)