Szpital, odprawa oddzialu, atmosfera goraca, starzy, mlodzi, lekarze, lekarki... Nagle jedna z mlodych zrywa sie:
- Panie ordynatorze, ale ja zapomnialam pieczatki!
- Kolezanko! Przychodzi pani do pracy bez najwazniejszego narzedzia pracy lekarza?!
- Myslalam, ze najwazniejszym narzedziem pracy doktora jest glowa... - burknela urazona.
Palec ordynatora spoczal na karcie choroby:
- Kolezanko, niech pani podejdzie i pierdolnie tu glowa...
Przychodzi baba do lekaża i mówi:
-Panie doktoże czas z tym skończyć
-Dlaczego ?
-Bo już o nas kawały zaczynają pisać.
 
Przychodzi blondynka do lekarza bez ręki i nogi. Lekarz się pyta:
-Co pani dolega ?
-Założyłam się z mężem o rękę, że mi nogi nie urwie.
Przychodzi facet do sklepu spożywczego i mówi:
- Poproszę kilogram twarogu..
Ekspedientka podaje mu twaróg, facet bierze twaróg, płaci i wychodzi.
Wraca po godzinie i mówi: Poproszę trzy kilo twarogu.. Bierze twaróg, płaci i wychodzi.
Mijają 4h facet przychodzi z reklamówką i mówi: - Proszę mi tu pełną reklamówkę naładować twarogu.
Ekspedientka dziwnie popatrzyła na faceta.. no ale włożyła mu tam pełną reklamówkę twarogu. Facet zapłacił i poszedł.
Po kilku godzinach , ekspedientka kończy pracę.. zamyka sklep. Patrzy - biegnie ten sam facet co był parę razy po twaróg, tym razem z taczką, i krzyczy: - Proszę nie zamykać!
Ona na to: Niech Pan da mi spokój, ja chcę iść do domu, zmęczona jestem a Pan mi tutaj jakimiś duperelami głowę zawraca...
Facet: To nie duperele! Niech mi Pani tu do tej taczki twarogu naładuje!
Eksp.: A no co Panu tyle twarogu?!
Facet: Niech Pani ładuje i nie gada, pokażę Pani.. Niech Pani szybko ładuje..
No to mu naładowała tego twarogu,facet kazał jej iśc za sobą... Poszli na ogromne pole uprawne.. Doszli do jakiejś głębokiej dziury w ziemi.. Facet podchodzi z tą taczką, przechyla ją i wsypuje twaróg. Słychać odgłosy dochodzące z dziury: mlaskanie... i beknięcie..
Ekspedientka przerażona pyta: Panie?!?!? Co tam jest?!?!
Facet: Nie wiem! Ale to coś zajebiście lubi twaróg!
Przychodzi koleś do pizzerii i mówi:
- kelner znalazłem włos w pizzy
- a co pan chciał całą perukę za 9 zł.
Przychodzi garbata baba do lekarza:
- Co pani jest?
- Ciąża pozamaciczna...
Przychodzi znajomy do trenera Smudy i pyta się m:/-Franek co tam u ciebie słychać ?
-A u mnie bez zmian
Przychodzi zebra do lekarza, a lekarz:
- Proszę się rozebrać.

(: poprzednia | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | ... | 79 | następna :)